Argentyna. Diego Maradona dochodzi do siebie. "Zrobimy wszystko, aby był zdrowy"

Getty Images / Gustavo Garello / Na zdjęciu: Diego Maradona
Getty Images / Gustavo Garello / Na zdjęciu: Diego Maradona

- Trudno wyobrazić sobie, jak trudna jest praca z nim, ale zrobimy wszystko, aby był zdrowy - powiedział lekarz Leopoldo Luque. Diego Maradona powoli dochodzi do siebie po usunięciu krwiaka.

W tym artykule dowiesz się o:

Diego Maradona trafił do szpitala kilka dni po swoich 60. urodzinach. Złe samopoczucie Argentyńczyka spowodowane było odwodnieniem i anemią. Tomografia głowy wykazała natomiast, że Maradona ma krwiaka w pobliżu mózgu.

We wtorek przeszedł 1,5-godzinną operację, która przebiegła bez komplikacji. Pod szpitalem zebrały się natomiast tłumy kibiców, którzy chcieli dodać otuchy legendzie argentyńskiej piłki nożnej.

60-latek powoli dochodzi do siebie, a lekarze zgodnie podkreślają, że trener Gimnasii La Plata musi zmienić swój styl życia. Przyznają ponadto, że Maradona jest trudnym pacjentem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zwariowana końcówka meczu. Rozpacz, euforia i kolejny dramat

- Trudno wyobrazić sobie, jak trudna jest praca z nim, ale zrobimy wszystko, aby był zdrowy - powiedział lekarz Leopoldo Luque w rozmowie z "Mundo Deportivo".

- Nadal trzeba się nim zajmować. Skrytykował mnie i personel medyczny. Odkąd go poznałem, zawsze chciałem mu pomóc, ale Diego jest bardzo, bardzo trudny - dodał.

- On musi przestać pić. Musimy chwycić byka za rogi. On ma problemy z żołądkiem, wątrobą, problemy sercowo-naczyniowe. Musimy go oczyścić, a potem zobaczymy - skomentował z kolei Alfredo Cahe.

Portal rt.com zaznaczył, że w ostatnich latach Maradona kilkukrotnie trafiał do szpitala, a część z tych wizyt spowodowana była jego zamiłowaniem do alkoholu.

Czytaj także:
Wyleciał z Realu przez... kłótnię z synem Zidane'a? Wyciekły zaskakujące kulisy
Drwił z koronawirusa, sam zachorował. Roberto Mancini zakażony SARS-CoV-2

Komentarze (0)