"Czy Włosi mogą ponownie zatrzymać Lewandowskiego?" - zastanawia się dziennikarz Lorenzo Bettoni z serwisu "Football Italia". Włosi nie mają wątpliwości, że to napastnik Bayernu Monachium jest "zagrożeniem numer jeden" dla ich reprezentacji przed meczem Ligi Narodów, który odbędzie się w niedzielę, 15 listopada, o godz. 20:45.
W związku z grą w turnieju finałowym Ligi Mistrzów Robert Lewandowski na początku września dostał wolne od Jerzego Brzęczka i nie zagrał w dwóch pierwszych meczach Ligi Narodów. Kapitan reprezentacji kolegom pomógł dopiero w kolejnych spotkaniach - z Włochami (0:0) oraz Bośnią i Hercegowiną (3:0), w którym zdobył 2 gole i miał asystę.
"Podopieczni Roberto Manciniego powstrzymali napastnika Bayernu Monachium w zeszłym miesiącu w Gdańsku, kiedy gospodarze doprowadzili do remisu z Włochami" - przypomina dziennikarz i zastanawia się, czy tym razem będzie podobnie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kompletnie zaskoczył bramkarza. Komentator "odleciał"
W październikowym spotkaniu z bardzo dobrej strony pokazali się środkowi obrońcy Włochów - Leonardo Bonucci i Francesco Acerbi. Do tego w jednej sytuacji skutecznie "Lewego" zatrzymał lewy obrońca Emerson. Cała trójka powinna wystąpić również w najbliższą niedzielę.
Polacy z 7 punktami po 4. kolejkach przewodzą w grupie. Włosi mają oczko mniej i wciąż liczą na zakończenie rywalizacji na pierwszym miejscu, co umożliwi im występ w turnieju finałowym Ligi Narodów.
Bettoni jest przekonany, że Włosi muszą pokonać zarówno Polaków, jak i Bośniaków, aby wygrać grupę. "Powstrzymanie Lewandowskiego będzie połową tego sukcesu" - nie ma wątpliwości włoski dziennikarz.
Czytaj też:
-> Jest decyzja ws. Roberta Lewandowskiego. Jerzy Brzęczek zdradził, o czym rozmawiał z Hansim Flickiem
-> Jerzy Brzęczek wysłał ostrzeżenie. Arkadiusz Milik i Kamil Grosicki mogą być rozczarowani