W czwartek Szkoci po niezwykle emocjonującym barażu z Serbią zapewnili sobie awans na przyszłoroczne mistrzostwa Europy. Przypomnijmy, że do rozstrzygnięcia tej rywalizacji potrzebne były rzuty karne. Andrew Robertson, który jest kapitanem reprezentacji, rozegrał całe spotkanie.
W ten sposób Szkocja uzupełniła stawkę grupy D, w której znajdują się również Anglicy, Chorwaci oraz Czesi.
Ku zaskoczeniu kibiców, lewy obrońca nie znalazł się w kadrze na mecz Ligi Narodów ze Słowacją, który zakończył się porażką kadry Steve'a Clarke'a 0:1. Jak się okazuje, 26-latek zmaga się z kontuzją ścięgna podkolanowego. Na chwilę obecną nie wiadomo, jak długo potrwa rehabilitacja Robertsona.
Juergen Klopp ma poważny ból głowy, ponieważ w ostatnich tygodniach na drużynę Liverpoolu spadła prawdziwa plaga kontuzji. Z gry są wyłączeni również Virgil van Dijk, Fabinho, Joe Gomez, a także Trent Alexander-Arnold. Należy się spodziewać, że Robertsona przez pewien czas zastąpi Kostas Tsimikas, który latem przyszedł na Anfield w roli jego dublera.
Czytaj także:
Baraże o Euro 2020. Szkocja mistrzem jedenastek. Będzie brytyjski klasyk
Premier League. Ból głowy Juergena Kloppa, FC Liverpool stracił kolejnego obrońcę
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak strzela brat Wayne'a Rooneya. Bramka-marzenie