W sobotę Hiszpanie tylko zremisowali z reprezentacją Szwajcarii 1:1, a pojedynek w ramach Ligi Narodów nie przebiegał po ich myśli. Dwukrotnie z 11. metra nie trafiał Sergio Ramos, co raczej mu się nie zdarza. Po tych niepowodzeniach ten doświadczony zawodnik był krytykowany przez wiele osób.
Teraz w jego obronie postanowił stanąć były bramkarz reprezentacji Polski Jerzy Dudek. W swoim felietonie dla "Przeglądu Sportowego" zauważa, że niezbyt często się zdarza, by jeden zawodnik nie wykorzystał dwóch jedenastek w tym samym spotkaniu.
"Nikt nie jest jednak bezbłędny i teraz też się o tym przekonaliśmy. Zawsze waham się, czy piłkarz, który raz spudłował z karnego, powinien go wykonywać ponownie w tym samym spotkaniu. Ale jak mówił mój menedżer z Liverpoolu Gerard Houllier: jeśli spadłeś z roweru, musisz na niego natychmiast wrócić. Oczywiście to dotyczyło bramkarzy, ale można znaleźć odniesienie również do tej sytuacji" - pisze Dudek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nożyce, poprzeczka, a potem... coś niewiarygodnego! To może być bramka roku
Później dodaje, że "na ile zna Sergio, to nie będzie się wahał i podejdzie do kolejnego karnego". Emerytowany reprezentant Polski wierzy w to, że takie spotkanie już mu się nie powtórzy.
Dudek zwraca uwagę na to, że Ramos miał również pozytywny wkład w spotkanie ze Szwajcarami. Przypomina, że zanim nie wykorzystał dwóch jedenastek, "wybił w wielkim stylu piłkę z linii bramkowej, a potem w pewnym sensie wywalczył karnego, trafiając rywala w rękę".
Czytaj także:
> "Łajdacy z Polski". Rosyjski piłkarz ostro skrytykował Szymona Marciniaka
> Liga Narodów. Artur Wichniarek: Prawda jest brutalna. Nie mamy reprezentacji