Liga Narodów. Polska - Holandia. Łukasz Fabiański nie miał szans. Perfekcyjny karny gości

Twitter / TVP Sport / Fabiański próbuje obronić rzut karny Depaya
Twitter / TVP Sport / Fabiański próbuje obronić rzut karny Depaya

Polacy szybko objęli prowadzenie i długo je utrzymywali. W 77. minucie Łukasz Fabiański jednak skapitulował. Przy uderzeniu Memphisa Depaya z rzutu karnego nie miał jednak szans. To była perfekcyjna "jedenastka" Holendra.

W swoim ostatnim meczu w 2020 roku reprezentacja Polski przegrała na Stadionie Śląskim z Holandią 1:2 (relacja ze spotkania TUTAJ).

Gospodarze świetnie rozpoczęli pojedynek. Objęli prowadzenie na samym początku po świetnym rajdzie Kamila Jóźwiaka. Asystę przy tym trafieniu zaliczył Robert Lewandowski (zobacz TUTAJ).

Jak się później okazało, to były miłe złego początki. Co prawda Biało-Czerwoni grali lepiej niż w Włochami, ale wciąż to rywale przeważali na boisku. Wreszcie dopięli swego. Kwadrans przed końcem Jan Bednarek, według arbitra, sfaulował w swoim polu karnym Wijnalduma. Sędzia podyktował "jedenastkę".

Do piłki podszedł Memphis Depay i wykorzystał rzut karny wzorowo. Uderzył bardzo mocno, pod poprzeczkę. Łukasz Fabiański nie miał szans na skuteczną interwencję. To była piłkarska bomba, którą możecie zobaczyć poniżej:

Tuż po skutecznej "jedenastce" Holendrzy strzelili zwycięskiego gola i wygrali spotkanie 2:1. Zwycięstwom gościom zapewnił Georginio Wijnaldum.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak strzela brat Wayne'a Rooneya. Bramka-marzenie

Komentarze (1)
avatar
wrobel2324
19.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten karny alurat był do obrony. Redaktor chyba nie widzi że był uderzony w połowie między słupkiem a Fabiańskim i jeszcze na dość dobrej wysokości do obrony