Śmierć Diego Maradony wywołała szok wśród kibiców na całym świecie. Argentyńczyk miał 60 lat. Jak poinformowano w raporcie po sekcji zwłok, przyczyną śmierci była "ostra niewydolność serca u pacjenta z kardiomiopatią rozstrzeniową i zastoinową niewydolnością serca, która spowodowała ostry obrzęk płuc".
O życie walczy także jego syn - Diego Maradona Jr, który przebywa obecnie na oddziale intensywnej terapii. Jest zakażony koronawirusem, a jego stan pogarsza się. Jak przekazał dziennikarz CNN Tancredi Palmeri, syn Maradony o jego śmierci dowiedział się od dziennikarza.
"Niestety słynny prezenter telewizyjny odnalazł jego telefon, aby poznać jego reakcję. Tak Diego junior dowiedział się, że stracił tatę. Zostawcie chłopaka w spokoju" - napisał Palmeri na Twitterze.
34-letni Diego Maradona Junior jest hospitalizowany w szpitalu Cotugno w Neapolu z powodu powikłań wywołanych przez Covid-19. Pozytywny wynik testu na koronawirusa otrzymał dokładnie 5 listopada. "Po kilku dniach jego stan zdrowia wzbudził niepokój i zmusił go do hospitalizacji" - czytamy w "Itasportpress.it".
Diego Maradona junior, neapolitan son of Diego Maradona, is currently in intensive care due to covid.
— Tancredi Palmeri (@tancredipalmeri) November 25, 2020
And unfortunately a famous yellow tv anchor looked for him on the phone to get his reaction, and this is how Diego jr learned that he lost his dad.
Leave the boy in ‘peace’
Czytaj także:
Liga Mistrzów. Bayern - Salzburg. Świetne noty Lewandowskiego. "Kiedy musi, to strzela"
Wstępne wyniki sekcji zwłok Diego Maradony. Znamy przyczynę śmierci legendy
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fenomenalny gol w III lidze! Strzał piętką, z powietrza!