Dla zawodnika Obywateli jest to bardzo trudny czas. W środę, kilka godzin przed meczem z Olympiakosem Pireus, świat obiegła wiadomość, że w wieku 60 lat zmarł Diego Maradona. Mimo to Sergio Aguero zagrał w tym spotkaniu wchodząc na boisko z ławki rezerwowych.
Trener Manchester City, Pep Guardiola zaznaczył, że argentyński napastnik mocno przeżywa śmierć Diego Maradony. Podobnie jak jego jedenastoletni syn, dla którego legendarny piłkarz był dziadkiem.
- Mecz z Olympiakosem był ciężki. Szczególnie obecnie dla jego syna jest ciężko. Znał dobrze Diego Maradonę, to jego dziadek. To smutna sytuacja dla jego rodziny, ale nic mu nie jest - stwierdził hiszpański szkoleniowiec na pomeczowej konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: Roman Kosecki wspomina spotkania z Diego Maradoną. "Geniusz piłkarski"
Sergio Aguero przez cztery lata był w związku z córką Diego Maradony, Gianniną. To wtedy urodził się ich syn, Benjamin.
W środę napastnik Manchesteru City na swoich mediach społecznościowych opublikował poruszający wpis. "Nigdy o tobie nie zapomnimy. Zawsze będziesz z nami" - napisał argentyński piłkarz.
Nunca te vamos a olvidar. Siempre estarás con nosotros. #GraciasDiego QEPD pic.twitter.com/gP24l3un3p
— Sergio Kun Aguero (@aguerosergiokun) November 25, 2020
Zobacz też:
Pele oddał hołd Diego Maradonie. "Jeszcze zagramy w piłkę w niebie"
Diego Maradona nie żyje. "Od wielu lat flirtował ze śmiercią: narkotyki, alkohol, mafia"