To jest bardzo rozczarowujący sezon dla kibiców Juventus FC. W sobotę Stara Dama ponownie straciła punkty, tylko remisując na wyjeździe z Benevento Calcio z Kamilem Glikiem w składzie (1:1). Jedyną bramkę dla mistrzów Włoch zdobył Alvaro Morata.
Po ostatnim gwizdku sędziego awanturować zaczął się właśnie Alvaro Morata, któremu nie podobały się decyzje arbitra. Zawodnik kipiał złością i protestował. To, co wydarzyło się po zakończeniu spotkania, było kulminacją wydarzeń z końcówki drugiej połowy, gdy Morata domagał się rzutu karnego. Gwizdek sędziego jednak milczał.
Arbiter uznał, że Morata po meczu zdecydowanie przesadził. Postanowił sięgnąć po czerwoną kartkę i w ten sposób odesłał go do szatni.
Po meczu Sky Sport ujawnił, co hiszpański napastnik powiedział sędziemu. "To było żenujące zachowanie" - cytuje Moratę włoskie źródło. Czerwona kartka oznacza, że napastnik nie zagra w najbliższym meczu ligowym Juve z Torino.
Przypomnijmy, że zespół z Turynu po dziewięciu seriach gier z 17-punktowym dorobkiem znajduje się dopiero na 5. miejscu.
Zobacz także: Znany trener zaproponowany Wiśle
Zobacz także: Polacy założyli klub w Holandii. "Większość z nas to imigranci zarobkowi"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wiało jak diabli. Tak padł kuriozalny gol!