Kamil Grosicki nie ma żadnych szans, aby przebić się choćby na ławkę rezerwowych West Bromwich Albion w Premier League. Wcześniej zespół w ogóle go nie zgłosił do rozgrywek. Polski skrzydłowy na koniec letniego okienka transferowego otarł się o przejście do Nottingham Forest.
Popularny "Grosik" w tym sezonie w klubie zagrał zaledwie 55 minut w pucharze ligi. Brak regularnej gry może mieć ogromny wpływ na jego formę podczas przyszłorocznego Euro. Na szczęście udało się znaleźć rozwiązanie, które powinno pomóc przynajmniej do świąt Bożego Narodzenia.
Polak trafił do drużyny rezerw, w której większość graczy jest poniżej 23. roku życia. Udało się zadebiutować w barwach WBA w rozgrywkach Premier League 2. Rywalem był Sunderland AFC U23.
Grosicki od początku wykazywał duże chęci do gry, biegania i walki. Ambitna postawa skrzydłowego się opłaciła. Przed końcem pierwszej połowy strzelił gola, dając wyrównanie. W drugiej części dołożył kolejne trafienie, wyprowadzając West Brom na prowadzenie. Ostatecznie skończyło się wygraną WBA U23 3:1, a Sunderland kończył mecz w dziesiątkę.
W tabeli rozgrywek rezerwy West Bromu zajmują czwarte miejsce.
Zimowe okienko transferowe w Anglii otwiera się 1 stycznia, a zakończy 31 stycznia.
Czytaj też:
Bednarek jednym z najlepszym w Southampton
Raul Jimenez już po operacji
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fenomenalny gol w III lidze! Strzał piętką, z powietrza!