W minioną sobotę - 28 listopada - Juventus zremisował na wyjeździe z Benevento 1:1. Nie dość, że mistrzowie Włoch po raz kolejny na początku sezonu 2020/21 stracili punkty, to w kolejnych meczach będą musieli radzić sobie bez jednego z kluczowych zawodników.
W 97. minucie wspomnianego spotkania sędzia wyrzucił z boiska Alvaro Moratę. Już wtedy było jasne, że były gracz m.in. Chelsea FC oraz Realu Madryt opuści nadchodzące derby Turynu. Jak się okazuje, na tym się jednak nie skończy. Napastnik oprócz starcia z Torino 5 grudnia z trybun, bądź przed telewizorem obejrzy także pojedynek między Juventusem a Genoą 13 grudnia. Taką decyzję podjęła komisja dyscyplinarna.
- Lekceważące wyrażenie skierowane do sędziego na boisku pod koniec meczu - to powód, dla którego taka, a nie inna kara została nałożona na Moratę.
Co godne odnotowania, wykluczenie Alvaro Moraty z najbliższych meczów włoskiej ekstraklasy nie oznacza, że Hiszpan całkowicie zapadnie się pod ziemię. Juventus jest co prawda pewny awansu do fazy pucharowej Ligi Mistrzów, ale do końca zmagań grupowych wciąż pozostały dwa mecze. Podopieczni Andrei Pirlo zmierzą się odpowiednio z Dynamem Kijów (2 grudnia) oraz z FC Barceloną (8 grudnia).
Zobacz także: PKO Ekstraklasa: zapadła decyzja. Jakub Moder odejdzie już zimą, a Lech Poznań zarobi jeszcze więcej
Zobacz także:
Adam Nawałka nie wróci do polskiego klubu. Jest ważny powód
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Falcao wciąż "czaruje"