Maradona miał być traktowany jak "irytujące dziecko". Ujawniono kolejne szczegóły
Co rusz pojawiają się nowe informacje dotyczące tego, jak przebiegały ostatnie dni życia Diego Maradony. Nie brakuje szokujących ustaleń. Czy legendarny piłkarz przeczuwał, co go czeka?
Kolejne doniesienia medialne szokują. Maurizio Crosetti w gazecie "Repubblica" pisze, że przed śmiercią Maradona był traktowany "jak irytujące dziecko".
Dziennikarz opisuje problemy zdrowotne legendarnego piłkarza. Wymienia chorobę afektywną dwubiegunową, nadciśnienie tętnicze, kardiopatię i uzależnienia od narkotyków czy też alkoholu. Podkreśla, że Maradona był wyraźnie przygnębiony.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: efektowne racowisko i głośny śpiew. Tak Neapol pożegnał Diego Maradonę"Nie miał nawet możliwości swobodnego korzystania z telefonu komórkowego. Miał tylko komórkę na kartę i musiał ją zasilać, jak dziecko” - pisze Crosetti.
To jednak nie wszystko. Dziennikarz zasugerował również, że być może wielki piłkarz przewidział, co się z nim stanie.
Kilka tygodni przed śmiercią miał powiedzieć swojemu przyjacielowi Luisowi Venturze: "chcą mnie widzieć martwego".
Czytaj także:
> Real Madryt skontaktował się z nowym trenerem. Ma zastąpić Zinedine'a Zidane'a
> Lawina transferowa po odejściu Leo Messiego? Real Madryt może zyskać wielką gwiazdę