"Joker trafił dwa razy. Piątek strzelał dla Herthy, by wygrać derby" - pisze "Kicker". W treści podkreślono, że polski napastnik był aktywny w ataku. Zanim znalazł drogę do bramki, oddał m.in. groźne uderzenie z ostrego kąta. Później padły dwie bramki jego autorstwa, a w 91. minucie - jak zaznacza "Kicker" - był bliski ustrzelenia hat-tricka.
Serwis sportschau.de docenił natomiast zmysł taktyczny trenera Bruno Labbadii. Szkoleniowiec Herthy Berlin podczas przerwy postanowił wpuścić na boisko chociażby Krzysztofa Piątka, co okazało się strzałem w dziesiątkę.
Ten serwis zaznacza również, jak duży wkład w mecz miał polski napastnik, który zapisał przy swoim nazwisku dwa trafienia. Po spotkaniu Piątek nie krył radości z tego osiągnięcia.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol! Ręce same składały się do oklasków
- Jestem bardzo szczęśliwy. To wspaniałe uczucie. Jestem napastnikiem i najważniejszą rzeczą dla mnie jest strzelanie goli i pomoc drużynie - mówił Polak w serwisie streamingowym DAZN.
"Hertha kończy dzikie derby i wygrywa 3:1 z Unionem" - pisze z kolei focus.de. Tutaj również zaznaczono, że "Krzysztof Piątek zadecydował o wyniku meczu swoim późnym dubletem".
Pozytywne słowa o trenerze Herthy i polskim napastniku przekazuje również "Sport Bild". "Złota ręka Labbadii! Trener Herthy w przerwie wprowadził Krzysztofa Piątka, a ten został bohaterem meczu" - napisano.
Nazwisko Piątka pojawia się również w tytułach pomeczowych relacji zamieszczonych na serwisach goal.com czy też rbb24.de. W obu przypadkach po prostu zaznaczono, że polski napastnik wywalczył dwa trafienia.
Czytaj także:
> Real Madryt skontaktował się z nowym trenerem. Ma zastąpić Zinedine'a Zidane'a
> Lawina transferowa po odejściu Leo Messiego? Real Madryt może zyskać wielką gwiazdę