Takie prognozy to efekt najnowszych doniesień niemieckiej gazety "Bild". Na jej łamach można znaleźć informację o rozmowie telefonicznej między Szoboszlaiem a trenerem Realu Madryt, Zinedine'm Zidane'm. W jej trakcie francuski szkoleniowiec nie owijał w bawełnę, przedstawiając zawodnikowi Red Bulla Salzburg plan na kolejny etap jego kariery. Podstawowym warunkiem, który wcieli tenże plan w życie, jest oczywiście przeprowadzka Szoboszlaia do hiszpańskiej stolicy.
Zinedine Zidane podkreślił, że Królewscy chcieliby pozyskać 20-latka już na samym początku 2021 roku. Sprowadzenie węgierskiego pomocnika ma być powiewem świeżości w szatni Realu. Wszystko wskazuje bowiem na to, że Szoboszlai może przejąć wakat, który najprawdopodobniej zostawi po sobie Isco. Patrząc przez pryzmat ostatnich miesięcy, trzeba uczciwie przyznać, że czas Hiszpana na Estadio Santiago Bernabeu dobiegł końca.
Co się natomiast tyczy Szoboszlaia, "Bild" podkreśla, że Real musi liczyć się z mocną konkurencją w walce o podpis 20-latka. Arsenal, Liverpool i Bayern to trzy kolejne kluby, które mają go na swoim celowniku. Niemniej należy oddać Królewskim, co królewskie. Telefon od trenera pierwszego zespołu to dobry wstęp do negocjacji, do których może dojść już w najbliższej przyszłości.
Dominik Szoboszlai przez portal Transfermarkt jest aktualnie wyceniany na 25 milionów euro. Żaden inny zawodnik austriackiej Bundesligi nie jest wart tyle, co Węgier. Jeśli zważyć na świetne liczby młodego pomocnika, trudno się temu dziwić. 17 meczów, 8 goli i 9 asyst to statystyki, obok których nie sposób przejść obojętnie. Tak poważne zainteresowanie Realu Madryt jest tego najlepszym przykładem.
Zobacz także:
Grzegorz Krychowiak już zdrowy. Polak wraca do podstawowego składu Lokomotiwu
Zobacz także:
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Falcao wciąż "czaruje"