Liga Mistrzów: pewne zwycięstwa Manchesteru City i FC Porto na zakończenie fazy grupowej

PAP/EPA / Peter Powell  / Na zdjęciu: Bernardo Silva (z prawej) i Morgan Sanson (z lewej)
PAP/EPA / Peter Powell / Na zdjęciu: Bernardo Silva (z prawej) i Morgan Sanson (z lewej)

Wygranymi fazę grupową Ligi Mistrzów 2020/2021 zakończyły zespoły Manchesteru City i FC Porto. W 6. kolejce grupy C LM The Citizens pokonali u siebie Olympique Marsylia 3:0, a FC Porto ograło na wyjeździe Olympiakos Pireus 2:0.

Zarówno Manchester, jak i Porto przystępowały do środowych konfrontacji w Champions League na dużym luzie, gdyż obydwie drużyny już wcześniej zapewniły sobie awans do 1/8 finału tych elitarnych rozgrywek. Grając z dużym spokojem te ekipy bez większych problemów zwyciężyły swoje starcia.

Podopieczni Pepa Guardioli rozkręcali się powoli, gdyż w pierwszej połowie potyczki nie strzelili żadnego gola. Jednakże po zmianie stron wicemistrzowie Anglii wrzucili wyższy bieg i zadali piłkarzom z Marsylii trzy ciosy.

Najpierw w 48. minucie zawodów do siatki trafił Ferran Torres, któremu asystował. Później po trafieniu dołożyli jeszcze Sergio Aguero oraz Raheem Sterling i komplet punktów dla Man City stał się faktem.

Również trzy "oczka" wywalczyli zawodnicy z Porto, którzy podczas rywalizacji z Olympiakosem wyszły na prowadzenie już w 10. minucie, kiedy to rzut karny wykorzystał Otavio. Natomiast wynik spotkania w 77. minucie ustalił Mateus Uribe.

Liga Mistrzów, 6. kolejka gr. C:

Manchester City - Olympique Marsylia 3:0 (0:0)
1:0 - Ferran Torres 48'
2:0 - Sergio Aguero 77'
3:0 - Raheem Sterling 90'

Olympiakos Pireus - FC Porto 0:2 (0:1)
0:1 - Otavio 10' (k.)
0:2 - Mateus Uribe 77'

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Manchester City 6 5 1 0 13:1 16
2 FC Porto 6 4 1 1 10:3 13
3 Olympiakos Pireus 6 1 0 5 2:10 3
4 Olympique Marsylia 6 1 0 5 2:13 3

Czytaj też:
-> Liga Mistrzów: PSG dopełniło formalności. Istanbul Basaksehir rozbity w Paryżu
-> Liga Mistrzów. "To jest kryminał!". Legenda zrugała bramkarza Manchesteru United

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Falcao wciąż "czaruje"

Komentarze (0)