Poniedziałkowe losowanie grup eliminacyjnych do mistrzostw świata było bardziej skomplikowane niż dotychczas. Wiele zespołów nie zagra pomiędzy sobą z powodów politycznych lub atmosferycznych.
Przez to w jednej grupie nie mogły znaleźć się reprezentacje Serbii i Kosowa. Ostatecznie Kosowo trafiło do grupy B i zmierzy się m.in. z Hiszpanią, która od ponad dekady nie uznaje tego kraju.
Mimo to Hiszpański Związek Piłki Nożnej (RFEF) nie zgłosił oficjalnego sprzeciwu. Obie drużyny mogły więc znaleźć się w jednej grupie eliminacyjnej. Według dziennika "Marca", hiszpańska federacja wniosła o rezygnację z gry tylko przeciwko reprezentacji Gibraltaru.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wiało jak diabli. Tak padł kuriozalny gol!
W 2019 roku, UEFA musiała przenieść mecze kwalifikacyjne mistrzostw Europy do lat 17 z Benidormu i Alcoy. Wszystko przez to, że hiszpański rząd odmówił uznania narodowych symboli Kosowa. Spotkania tych dwóch zespołów zostały rozegrane w Szwajcarii.
Wiele wskazuje na to, że nadchodzące starcia pomiędzy tymi drużynami także odbędą się na neutralnym terenie. W eliminacjach do mistrzostw świata były już podobne sytuacje. Jedna z nich miała miejsce w 2016 roku i dotyczyła właśnie kraju z Półwyspu Bałkańskiego (więcej TUTAJ).
Zobacz też:
El. MŚ 2022. Grzegorz Lato skomentował losowanie. "Zawsze ta Anglia stawała nam na drodze"
El. MŚ 2022. Jerzy Brzęczek podsumował losowanie. "To grupa umiarkowana pod względem trudności"