Anglia, Polska, Węgry, Albania, Andora i San Marino - tak wygląda skład "polskiej" grupy w eliminacjach do mistrzostw świata 2022. - Fantastyczne losowanie. Uważam, że lepiej nie mogliśmy trafić. To grupa, w której mamy realne szanse zająć drugie miejsce. Trzeba jednak bardzo dobrze grać, bo oprócz San Marino nikt się przed nami nie położy - przyznał Zbigniew Boniek w programie "Prawda Futbolu".
Dodatkowym atutem jest brak dalekich podróży. - Nie będzie sześciogodzinnych lotów, co przy trzech meczach jest ważne. Najdłużej polecimy 1,5 czy 2 godziny - dodaje.
Nikt nie ma wątpliwości, że faworytem w stawce jest reprezentacja Anglii. Prezes PZPN wie, że to drużyna, która spokojnie może wygrywać swoje mecze wysoko, ale punkty można jej urwać. - Od 1973 roku specjalnie nam z nimi nie szło, więc to najlepszy czas żeby to przerwać - mówi z optymizmem.
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Tomasz Iwan ocenia grę reprezentacji Polski. "Kadra jest w trakcie budowy. Gra bez pomysłu i tożsamości"
- Anglicy są od nas drużyną mocniejszą. Są czwartą drużyną świata i z nimi możemy zrobić tylko sensację - komentuje. Twierdzi przy tym jednak, że Biało-Czerwoni nie są na straconej pozycji. - To rywal, którego można trafić. Wszystko zależy od dnia, formy, dyspozycji czy strategii - kontynuuje.
Boniek zwraca też uwagę na dość niespodziewany czynnik. Jaki? - Nie zapomnijmy, że z Anglią jest trochę tak, jak z Włochami. Granie z nimi w czerwcu czy marcu jest trochę inne, niż granie z nimi w październiku czy listopadzie. Z Włochami jak grasz w październiku czy listopadzie, to jest to najlepszy okres ich formy. Grasz we wrześniu możesz z nimi powalczyć, bo dopiero zaczynają ligę. Tak samo jest z Anglikami - wyjaśnia prezes. Warto tutaj dodać, że z Anglią zagramy 31 marca na wyjeździe. Rewanż odbędzie się natomiast 8 września w Polsce.
Prezes sugeruje również, żeby pomyśleć o zmianie taktyki dostosowując ją do konkretnych rywali. Ma tutaj na myśli mecze z Węgrami oraz Albańczykami, gdzie trenerami są Włosi, odpowiednio Marco Rossi i Edoardo Reja. - Na pewno będą dobrze zorganizowani w defensywie. I trzeba się nad tym zastanowić czy w tych meczach powinniśmy grać jednym napastnikiem, bo koncentracja rywali na Robercie Lewandowskim będzie bardzo duża i czy trzeba go kimś wesprzeć. To bardzo ważny aspekt - tłumaczy Boniek.
Tradycyjnie nie mogło też zabraknąć pytania o styl gry "Biało-Czerwonych", a co za tym idzie, o posadę Jerzego Brzęczka. W ostatnich meczach Ligi Narodów UEFA Polacy nie zachwycili. - Styl w jakim ta drużyna osiągnęła utrzymanie i zdobyła punkty nikogo nie zadowoliła. Chcielibyśmy grać lepiej, natomiast to nie jest wina tylko i wyłącznie trenera - wyjaśnił Boniek.
- Wiem, że w Polsce jest narracja i wszyscy chcieliby brzytwy, cięcia, wycięcia i robienia operacji na otwartym sercu, ale jest także inny sposób uporządkowania pewnych kwestii. To jest pewniejsze niż chirurgiczne cięcia - zakończył.
Zobacz także:
El. MŚ 2022: Polska poznała rywali. Czekają nas mecze z gigantem!
Głos eksperta: Anglicy rozprawią się z wszystkimi