To nie był miły koniec występów w europejskich pucharach dla Lecha Poznań. Zespół Dariusza Żurawia przegrał u siebie z Rangers 0:2, kończąc udział w LE na ostatnim miejscu w swojej grupie. Lech tracił gole po dużych błędach obrony (więcej o spotkaniu TUTAJ >>).
Eksperci piłkarscy skomentowali porażkę Lecha. Zadowolony może być księgowy, bo polski zespół dostał sporo pieniędzy za występy w pucharach. A pozostali? Tutaj już trudno znaleźć kogoś uradowanego postawą drużyny z Wielkopolski.
Rozczarowany postawą poznaniaków był Adam Godlewski. Dziennikarz zauważył, że w "Kolejorzu" zawiódł nie tylko Bednarek.
Bednarek długo był najlepszym lechitą w LE, począwszy od eliminacji. Końcówkę ma jednak koszmarną. Kosz-mar-ną! Zresztą trzy ostanie mecze grupowe to serial koszmarków całego Kolejorza. Zawód to mało powiedziane... Mogło być fajnie, a wyszło jak zwykle...
— Adam Godlewski (@AdamGodlewski) December 10, 2020
Również inny znany dziennikarz, Roman Kołtoń, był rozczarowany tym, co pokazał Lech. Napisał, że do pewnego momentu było dobrze, a potem - tylko gorzej.
To była, do pewnego momentu, piękna przygoda: 4 mecze w kwalifikacjach i 3 spotkania w grupie... a później było źle (Liege), bez nadziei (Lizbona) i smutno (dziś z Rangersami). Na jak długo - jako polski futbol - żegnamy Ligę Europy? Wjedzie dziś @PrawdaFutbolu na YT #LPORAN pic.twitter.com/QNCJmx2sKR
— Roman Kołtoń (@KoltonRoman) December 10, 2020
Piotr Koźmiński z WP SportoweFakty stwierdził, że były plusy i minusy, a punktów powinno być jednak nieco więcej na koncie Lecha.
I jak oceniacie Lecha w fazie grupowej? Trochę fajnych momentów było, choć punktów powinno być więcej. Jest o czym myśleć w drodze do Warszawy:)
— Piotr Koźmiński (@UEFAComPiotrK) December 10, 2020
Naczelny weszlo.com, Mateusz Rokuszewski, oceniał Filipa Bednarka. I - jak widać - nie dało się tego dokonać jednoznacznie.
Filip Bednarek. Chyba nie ma w lidze piłkarza, którego letni transfer trudniej mi ocenić. Wprowadził Lecha do fazy grupowej, zaliczył wiele fajnych interwencji, rzadko zawala coś widowiskowo, ale suma tych mniejszych błędów i średnich zachowań jest taka, że zaczyna irytować.
— Mateusz Rokuszewski (@mRokuszewski) December 10, 2020
Lech wiele w Europie nie zawojował, ale jak zauważył dziennikarz "GW" z Poznania, Radosław Nawrot - awans dał okazję posmakować walki z zespołami z wyższej półki niż polscy średniacy.
Zawalony mecz w Liege obciąża Lecha Poznań. Benfica Lizbona i Glasgow Rangers jednak za duzi. Trzeba się grzecznie ukłonić. Dobrze, że Lech w ogóle miał okazję się z nimi zmierzyć, zamiast wciąż Piast, Pogoń, Lechia, Legia.
— Radosław Nawrot (@RadoslawNawrot) December 10, 2020
Marek Wawrzynowski, dziennikarz WP SportoweFakty, stwierdził, że porażka Lecha nie powinna nas dziwić, bo takie jest miejsce polskiej piłki w Europie.
raz na kilka lat polski zespół awansuje do Ligi Europy i zajmuje ostatnie miejsce w grupie. Takie jest dziś miejsce naszej piłki w Europie i nie ma się co obrażać. Trzeba myśleć jak podnieść poziom naszego futbolu. To jest trudna dyskusja, którą powinny zainicjować PZPN i ESA.
— Marek Wawrzynowski (@M_Wawrzynowski) December 10, 2020
CZYTAJ TAKŻE Liga Europy. "Lech wpadł do grupy śmierci". Zobacz memy po porażce Kolejorza [GALERIA]
CZYTAJ TAKŻE Liga Europy. Końcowa tabela grupy D. Lech Poznań spadł na 4. miejsce
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale wściekłość! Trener w Rumunii wpadł w szał