Na taki występ Krzysztof Piątek czekał od początku roku. W ostatniej kolejce Bundesligi to właśnie reprezentant Polski poprowadził Herthę do zwycięstwa w prestiżowym derbach Berlina z Unionem. Pojawił się na boisku po przerwie i strzelił dwie bramki dla swojej drużyny, która wygrała 3:1 (1:1).
Nasz rodak wreszcie może liczyć na dobrą prasę w Niemczech - tamtejsze media wybrały go po derbach piłkarzem meczu (więcej TUTAJ), chwaliły za skuteczność i za impuls, który dał ekipie prowadzonej przez Bruno Labbadię.
Ten nie wystawił go od początku w derbach, mimo że nie ma do dyspozycji kontuzjowanego Jhona Cordoby. Piątek słabo spisał się we wcześniejszych meczach z Borussią Dortmund i Bayerem Leverkusen, jednak sytuacja się zmieniła.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski ma groźnego rywala. Popis piłkarza Bayernu
Według dziennika "Bild" ostatnim występem Piątek nie dał wyboru trenerowi i wywalczył miejsce w podstawowej "11" na kolejne spotkanie. W sobotę Hertha zagra na wyjeździe z Borussią Moenchengladbach.
- Strzelił ostatnio dwa gole i chcemy wykorzystać, że jest rozpędzony - powiedział Labbadia, cytowany przez gazetę.
Gazeta przekonuje, że Polak pojawi się w pierwszym składzie berlińskiej drużyny. Oby tym razem "Il Pistolero" zagościł na dłużej w wyjściowej "11" Herthy.
Początek sobotniego meczu o godz. 15:30.
Pierwsze takie wyróżnienie dla Krzysztofa Piątka. Czytaj więcej--->>>