Oba kluby celują w tym sezonie w walkę o awans do europejskich pucharów. Brak gry w Europie to dla nich dramat, dlatego trudno było wskazać faworyta tego spotkania. Wilki jak dotąd w jedenastu meczach nie doznały żadnej porażki i świetną passę zamierzały podtrzymać w starciu z Eintrachtem.
W pierwszej połowie to gospodarze częściej stwarzali zagrożenie pod bramką rywali i mieli kilka okazji do tego, by zdobyć gola. Brakowało im jednak szczęścia i skuteczności. Sytuacje marnowali Xaver Schlager, Kevin Mbabu czy Maximilian Philipp. Do przerwy było 0:0.
Po zmianie stron to goście jako pierwsi strzelili bramkę. Po analizie VAR sędzia dopatrzył się faulu Johna Anthony'ego Brooksa w polu karnym i podyktował jedenastkę, którą na gola zamienił Bas Dost. Nie minął kwadrans i sędzia po raz drugi wskazał na "wapno". Piłkę ręką w szesnastce zagrał Stefan Ilsanker i arbiter nie miał wątpliwości. Skutecznym egzekutorem karnego był Wout Weghorst.
W końcówce Weghorst zadał decydujący cios. Wykorzystał świetne podanie Schlagera i precyzyjnym strzałem nie dał szans Kevinowi Trappowi. W 71. minucie na boisku w barwach gospodarzy pojawił się Bartosz Białek.
VfL Wolfsburg - Eintracht Frankfurt 2:1 (0:0)
0:1 - Bas Dost (k.) 63'
1:1 - Wout Weghorst (k.) 76'
2:1 - Wout Weghorst 88'
[multitable table=1247 timetable=10723]Tabela/terminarz[/multitable]
Czytaj także:
Liga Europy. Bartosz Bosacki: Kalkulowanie największym grzechem Lecha Poznań. To tym wszystko zepsuł
Jerzy Brzęczek: Nie myślałem o dymisji
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Tomasz Iwan ocenia grę reprezentacji Polski. "Kadra jest w trakcie budowy. Gra bez pomysłu i tożsamości"