Arkadiusz Milik w tym sezonie znalazł się poza kadrą w europejskich pucharach oraz w lidze. Polak nie przedłużył kontraktu, próbował zmienić klub, ale nic z tego nie wyszło. Trenował, ale nie brał udziału w żadnych meczach. Gdyby nie występy w kadrze, to miałby dość długi rozbrat z taką formą gry.
Zbliża się okno transferowe w Serie A, więc powoli startują spekulacje w mediach, przede wszystkim włoskich, na temat tego, kto mógłby pozyskać Arkadiusza Milika.
Goal.com sugeruje, że Juventus chce wzmocnić atak, więc znów weźmie pod lupę polskiego napastnika. Padła już nawet kwota, SSC Napoli wycenia go między 15 a 18 milionów euro. "To cena wysoka, zważając na to, że za pół roku będzie wolnym agentem" - ocenia serwis.
- Sytuacja Milika to katastrofa - mówił dziennikarz Sportitalia Alfredu Pedulla. - Nikt nie da za niego więcej niż 10 milionów. De Laurentiis nie zdradza szczegółów, ale to słuszne podejście. Milik odrzucał oferty w nieprzyzwoity sposób. Chodzi chociażby o 4 miliony od Fiorentiny. Dobrze, że teraz Napoli decyduje. To trudna historia do rozszyfrowania - dodał.
Czytaj też:
FIFA The Best. Jacek Zieliński chwali Roberta Lewandowskiego. "Stworzony do osiągania sukcesów"
FIFA The Best. Robert Lewandowski murowanym faworytem bukmacherów
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wolej-poezja! Prześliczny gol piłkarki FC Barcelona