Latem 2017 roku Maciej Rybus został zawodnikiem Lokomotiwu Moskwa. Przypomnijmy, że na konto Olympique Lyon wpłynęło wówczas niespełna 2 mln euro. Wychowanek Legii Warszawa w przeszłości występował również w Tereku Grozny.
31-latek jest podstawowym piłkarzem rosyjskiego zespołu. W tym sezonie Rybus zagrał dotychczas 17 razy w meczach ligowych. Wystąpił również we wszystkich 6 spotkaniach fazy grupowej Ligi Mistrzów.
- Umowę miałem skonstruowaną na jeden rok plus kolejny w zależności od liczby rozegranych meczów. Intensywność jest duża, ale podoba mi się to. Im więcej gram, tym lepiej czuję się fizycznie. W tym sezonie, odpukać, nic mi nie dolega. Nie pamiętam, kiedy ostatnio tak regularnie występowałem - przyznał w rozmowie z WP SportoweFakty.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wolej-poezja! Prześliczny gol piłkarki FC Barcelona
Reprezentant Polski był związany z Lokomotiwem kontraktem, który obowiązywał do końca czerwca przyszłego roku. W umowie była jednak zawarta pewna klauzula, o której Rybus opowiedział w rozmowie z Mateuszem Skwierawskim - więcej TUTAJ.
Lewy obrońca niezmiennie może liczyć na regularne występy pod okiem trenera Marko Nikolicia. Dobrymi występami zamierza poprawić swoje notowania u selekcjonera Jerzego Brzęczka i tym samym wywalczyć sobie miejsce w podstawowej jedenastce reprezentacji Polski.
Мацей Рыбус остается в «Локомотиве» до 2022 года!
— «Локомотив» (@fclokomotiv) December 19, 2020
Контракт @maciej31rybus автоматически продлен до конца сезона 2021/22.
Czytaj także:
Polska - Islandia. Termin meczu potwierdzony. Poznań gospodarzem
FIFA The Best. Koledzy z kadry gratulowali Robertowi Lewandowskiemu. "Nie było lepszego"