Bundesliga. Robert Lewandowski ratuje Bayernowi lidera. Ostatnie gole są tylko jego

Getty Images / Alex Gottschalk / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Alex Gottschalk / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Bawarczycy wciąż prowadzą w Bundeslidze, ale nie są w takiej formie, jak chociażby pod koniec zeszłego sezonu. Prawda jest taka, że bez Roberta Lewandowskiego nie byliby na pierwszym miejscu. Ostatnie mecze dobitnie to pokazują.

Bayern Monachium rzutem na taśmę wygrał arcyważne spotkanie z Bayerem 04 Leverkusen 2:1. Dzięki temu mistrz Niemiec odzyskał pozycję lidera, którą stracił dwie kolejki wcześniej na rzecz ekipy z BayArena. Powrót na prowadzenie nie byłby możliwy, gdyby nie skuteczność Roberta Lewandowskiego.

Polski napastnik trafiał do siatki w trzech ostatnich meczach. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że jego pięć goli to wszystkie strzelone przez Bayern. Bramka z 1.FC Union Berlin dała remis 1:1. Co prawda Bawarczycy spadli po tym meczu z pozycji lidera, ale mieli punkt straty do Bayeru. Później "Lewy" dwukrotnie pokonał bramkarza VfL Wolfsburg, z jego zespół wygrał z "Wilkami" 2:1. Bayer rozgromił 1.FC Koeln 4:0, więc strata punktu została.

W końcu przyszło starcie z Leverkusen. Przegrywał, ale wyrównał pod koniec pierwszej połowy dzięki Lewandowskiemu, a w doliczonym czasie gry najlepszy piłkarz świata wg FIFA dał trzy punkty, trafiając na 2:1.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski ma groźnego rywala. Popis piłkarza Bayernu

Te pięć goli Lewandowskiego było warte w sumie siedem punktów, dzięki którym mistrz Niemiec na przerwę świąteczną udaje się jako lider Bundesligi z dwupunktową przewagą nad Bayerem i RB Lipsk. Bez tej zdobyczy spadłby na najniższy stopień podium.

Robert Lewandowski jest też liderem klasyfikacji strzelców z 17 bramkami na koncie. To prawie połowa wszystkich goli Bayernu w tym sezonie ligowym.

Za nami 13 kolejek rozgrywek. Liga niemiecka wróci do grania już 2 stycznia.

Czytaj też:
Niemieckie media chwalą "Lewego"
Komentatorzy w ekstazie po golu Polaka

Źródło artykułu: