27-letni stoper i 23-letni skrzydłowy występowali wcześniej bardzo regularnie, więc gdy ich zabrakło, wzbudziło to zainteresowanie angielskich mediów. W pewnym momencie spekulowano nawet, że zawodnicy popadli w konflikt ze Stevem Brucem.
Menedżer "Srok" informował, że dwóch jego podopiecznych przechodzi COVID-19 poważniej, tyle że nie podawał nazwisk. Klub wyjaśnił sytuację ze szczegółami dopiero po zarzutach o rzekomej kłótni z trenerem.
Jamal Lascelles i Allan Saint-Maximin zarazili się początku grudnia. Pozytywnych wyników było więcej i Newcastle United było zmuszone przełożyć mecz 11. kolejki Premier League z Aston Villą. Na ponad tydzień zamknięto także centrum treningowe.
Jak podaje "BBC", między 14 a 20 grudnia przeprowadzono kolejną turę testów w angielskiej ekstraklasie. Na 1569 pobranych próbek, siedem dało pozytywny wynik. Osoby te trafiły na 10-dniową kwarantannę.
Czytaj także:
Lech Poznań stracił legendę. Eugeniusz Głoziński - człowiek instytucja, któremu ufano bardziej niż trenerom
Nieprawdopodobna historia Mateusza Kuzimskiego. Od pracy przy obróbce warzyw do bramek w PKO Ekstraklasie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: brutalny faul, a potem... bijatyka!