Premier League: Liverpool FC sensacyjnie zatrzymany przez beniaminka! Kamil Grosicki nie pojawił się na boisku

PAP/EPA / Nick Potts  / Na zdjęciu: Sadio Mane (z prawej)
PAP/EPA / Nick Potts / Na zdjęciu: Sadio Mane (z prawej)

Sensacja na stadionie Anfield! W spotkaniu 15. kolejki Premier League mistrz Anglii, Liverpool FC, tylko zremisował z beniaminkiem rozgrywek, West Bromwich Albion 1:1. Kamil Grosicki (WBA) spędził cały mecz na ławce rezerwowych.

Liverpool przystępował do niedzielnej rywalizacji z przedostatnią ekipą w tabeli - WBA - w roli zdecydowanego faworyta i co oczywiste chciał zwyciężyć, żeby umocnić się na pozycji lidera angielskiej ekstraklasy. Ta sztuka mu się jednak nie udała.

The Reds od początku konfrontacji mieli ogromną przewagę optyczną i praktycznie cały czas wymieniali kolejne podania na połowie przyjezdnych.

Podopieczni Juergena Kloppa wyszli na prowadzenie w 12. minucie. Wówczas Joel Matip znakomicie zagrał piłkę górą do Sadio Mane, który przyjął futbolówkę na klatkę piersiową, obrócił się z nią i huknął z powietrza nie do obrony.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zrobił to jak Messi! 21-latek z Barcelony wykonał rzut wolny po mistrzowsku

Po strzelonym golu gospodarze nie zamierzali zwalniać tempa i szukali swojego drugiego trafienia podczas tej potyczki. Mistrzowie Anglii atakowali raz lewym, raz prawym skrzydłem, lecz przed przerwą nie zdołali podwyższyć swojego prowadzenia.

Po zmianie stron miejscowy zespół zdecydowanie spuścił z tonu, zaś zawodnicy prowadzeni przez Sama Allardyce'a zwietrzyli swoją szansę na wywalczenie korzystnego rezultatu.

Z niepokojem na grę The Reds patrzył trener Klopp, który jakby spodziewał się kłopotów. W 51. minucie The Baggies oddali pierwszy strzał w tym meczu, a później Karlan Grant przegrał pojedynek sam na sam z Alissonem.

Drużyna West Bromwich dopięła swego w 82. minucie, kiedy to celnie po dośrodkowaniu Matheusa Pereiry z prawego skrzydła główkował Semi Ajayi i sensacja zawisła w powietrzu.

W ostatnich sekundach regulaminowego czasu gry bardzo dobrze piłkę głową uderzył Roberto Firmino, ale Sam Johnstone nie dał się pokonać i sparował futbolówkę na rzut rożny. Jak się później okazało golkiper WBA zapewnił swojemu klubowi ten jeden cenny punkt do tabeli Premier League.

Grosicki znów nie wystąpił w barwach ekipy z West Bromwich.

Premier League, 15. kolejka:

Liverpool FC - West Bromwich Albion 1:1 (1:0)
1:0 - Sadio Mane 12'
1:1 - Semi Ajayi 82'

Składy:

Liverpool FC: Alisson - Trent Alexander-Arnold, Joel Matip (60' Rhys Williams), Fabinho, Andrew Robertson - Curtis Jones (83' Alex Oxlade-Chamberlain), Jordan Henderson, Georginio Wijnaldum - Mohamed Salah, Roberto Firmino (90+1' Divock Origi), Sadio Mane.

West Bromwich Albion: Sam Johnstone - Darnell Furlong, Semi Ajayi, Dara O'Shea, Kieran Gibbs - Romaine Sawyers - Matt Phillips, Callum Robinson (73' Matheus Pereira), Conor Gallagher (90+1' Branislav Ivanović), Grady Diangana - Karlan Grant (78' Charlie Austin).

Żółte kartki: Juergen Klopp (Liverpool FC) oraz Dara O'Shea (West Bromwich Albion).

Sędziował: Kevin Friend.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Manchester City 38 27 5 6 83:32 86
2 Manchester United 38 21 11 6 73:44 74
3 Liverpool FC 38 20 9 9 68:42 69
4 Chelsea FC 38 19 10 9 58:36 67
5 Leicester City 38 20 6 12 68:50 66
6 West Ham United 38 19 8 11 62:47 65
7 Tottenham Hotspur 38 18 8 12 68:45 62
8 Arsenal FC 38 18 7 13 55:39 61
9 Leeds United 38 18 5 15 62:54 59
10 Everton 38 17 8 13 47:48 59
11 Aston Villa 38 16 7 15 55:46 55
12 Newcastle United 38 12 9 17 46:62 45
13 Wolverhampton Wanderers 38 12 9 17 36:52 45
14 Crystal Palace 38 12 8 18 41:66 44
15 Southampton FC 38 12 7 19 47:68 43
16 Brighton and Hove Albion 38 9 14 15 40:46 41
17 Burnley FC 38 10 9 19 33:55 39
18 Fulham FC 38 5 13 20 27:53 28
19 West Bromwich Albion 38 5 11 22 35:76 26
20 Sheffield United 38 7 2 29 20:63 23

Czytaj też:
-> Premier League. Arsenal - Chelsea. Bum, Xhaka, Saka! Kanonierzy pokonali The Blues!
-> Premier League: Everton wiceliderem, łatwe zwycięstwo Manchesteru City

Komentarze (3)
avatar
Vlad Nowajczyk
27.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
GGMU! 
Livbar
27.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Salah dwa razy nie sięgnął piłki po centrach Robertsona a Lewandowski by miał 2 bramki. Ponadto Atkinson nie powinien uznać bramki dla WBA był faul na Fabinho i kto wie czy nie był spalony.