Schudł 5 kg w 20 dni! Mario Balotelli wziął się za siebie przed debiutem w nowym klubie

Getty Images / Stefano Nicoli/NurPhoto / Na zdjęciu: Mario Balotelli
Getty Images / Stefano Nicoli/NurPhoto / Na zdjęciu: Mario Balotelli

Jest szansa, że w środę Mario Balotelli zadebiutuje w barwach AC Monza w meczu Serie B z Salernitaną. Były reprezentant Włoch wziął się za siebie, przeszedł ogromną metamorfozę i po pół roku wraca do gry.

Włoskie media podają, że 30 grudnia Mario Balotelli wróci do gry i do poważnej piłki. 30-letni napastnik ma otrzymać szansę na debiut w AC Monza - w starciu przeciwko liderowi Serie B - Salernitanie (początek o godz. 16.00).

W ostatnim czasie Balotelli mocno wziął się za siebie - w przeciągu 20 dni miał zrzucić 5 kilogramów. Jego postępy codziennie śledzi prezes SS Monza 1912 Adriano Galliani. Obaj panowie współpracowali w przeszłości w drużynie AC Milan.

- Mamy nadzieję, że jego czas w Monzy będzie udany, podobnie jak miało to miejsce w Mediolanie w latach 2012-13 - powiedział Galliani lokalnej telewizji TeleLombardia.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zrobił to jak Messi! 21-latek z Barcelony wykonał rzut wolny po mistrzowsku

Balotelli związał się kontraktem z Monzą na początku grudnia. Wcześniej pozostawał bez klubu od czerwca, kiedy to rozstał się z Brescia Calcio. Zawodnik mocno pracował na swoją szansę i być może w końcu ją otrzyma. Od razu zostanie rzucony na głęboką wodę.

- Potrzebuje czasu, ponieważ od marca nie grał w oficjalnych meczach. Pracuje, traci wagę i redukuje zawartość tłuszczu w swoim organizmie. Doprowadzamy Mario do formy - przekonuje Galliani. - Obserwując go podczas treningu, możesz śmiało powiedzieć, że jest zawodnikiem klasy światowej i powinien był zrobić więcej w swojej karierze. Szkoda, że stracił tyle lat - dodał.

Monza jest obecnie na 4. miejscu w tabeli Serie B i traci 5 "oczek" do liderującej ekipy US Salernitana 1919.

Zobacz także:
Arkadiusz Milik powiedział "tak"! Hiszpanie przekazują nowe wieści ws. Polaka
Trener Kamila Grosickiego chce przerwy w rozgrywkach Premier League. Boi się o swoje zdrowie

Komentarze (0)