Transfery. La Liga. Gwiazdy za darmo opuszczą Real Madryt? Zidane zabrał głos

AFP / Na zdjęciu: Zinedine Zidane
AFP / Na zdjęciu: Zinedine Zidane

Prawo do wolnego transferu, jak wiele piłkarskich aspektów, ma dwa oblicza. Dla zawodników to gigantyczny przywilej, dla klubów natomiast zmora, jakich mało. Obecnie tego typu sytuacja stanowi utrapienie m.in. Realu Madryt.

Pierwsze dni stycznia to rok w rok ważny moment dla świata piłki nożnej. Nie chodzi tylko o początek zimowego okienka transferowego. Należy pamiętać, że wraz ze startem nowego roku piłkarze, których kontrakty obowiązują jedynie przez kolejne sześć miesięcy, mogą bezkarnie negocjować z innymi klubami. Daje im to duże pole do manewru, a aktualnych pracodawców pozostawia w pozycji siedzącej z założonymi rękami. Real Madryt znalazł się dokładnie w takim położeniu w związku z sytuacją kontraktową Sergio Ramosa, Luki Modricia oraz Lucasa Vasqueza.

Aktualne umowy całej trójki wygasną 30 czerwca 2021 roku. Wobec tego Królewscy muszą działać szybko. Brak dojścia do porozumienia poskutkuje bowiem darmowym odejściem zawodników do innych klubów.

Taki scenariusz nie jest zupełnie niemożliwy. Jak można przeczytać na łamach brytyjskiego "Team Talk", Ramosem interesuje się Paris Saint-Germain oraz Tottenham Hotspur. Spurs rozważają również zaoferowanie kontraktu Modriciowi, natomiast Vasquez zdążył przykuć uwagę Manchesteru United.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: cybertrening dał popalić gwiazdom Bayernu. Ta reakcja Lewandowskiego mówi wszystko

Mimo takich okoliczności trener Realu Madryt - Zinedine Zidane - stara się zachować zimną krew. Francuz podkreśla, że w interesie klubu jest dojście do porozumienia z zawodnikami.

- Chcemy, żeby kontrakty zostały podpisane przez piłkarzy. Dobrze byłoby zostawić za sobą ten impas tak szybko, jak to tylko możliwe. To znajduje się w interesie każdego z nas - przekonuje Francuz. 

Same wypowiedzi 48-letniego menadżera na dobrą sprawę potwierdzają, że przyszłość tercetu Ramos, Modric i Vasquez to wciąż sprawa otwarta. Real musi więc skupić się jednocześnie na wydarzeniach pozaboiskowych, jak i stricte piłkarskich. Los Blanocs najbliższy mecz rozegrają w sobotę 2 stycznia. Ich rywalem będzie Celta Vigo.
Zobacz także: 

Transfery. Premier League. Mistrz świata z 2018 roku opuści Wyspy Brytyjskie?
Zobacz także: 

Premier League. Łukasz Fabiański nie zagrał z Evertonem. Wiadomo, co stało się polskiemu bramkarzow

Źródło artykułu: