Bundesliga. Hertha bez problemów ograła Schalke. Gol Krzysztofa Piątka

PAP/EPA / CLEMENS BILAN / POOL / Na zdjęciu: radość piłkarzy Herthy
PAP/EPA / CLEMENS BILAN / POOL / Na zdjęciu: radość piłkarzy Herthy

Hertha Berlin bez problemów odniosła zwycięstwo nad Schalke 04 Gelsenkirchen 3:0. Krzysztof Piątek mecz zaczął na ławce rezerwowych. Na boisku pojawił się w końcówce i zdobył gola, a zabrakło kilkunastu centymetrów, by cieszył się z drugiego.

Obie drużyny to największe rozczarowania obecnego sezonu Bundesligi. Schalke 04 Gelsenkirchen nie wygrało żadnego spotkania i z dorobkiem 4 punktów zamykało tabelę. Hertha Berlin radziła sobie nieco lepiej, ale zajmowała 14. miejsce. To dla zespołu, w który pompowane są setki milionów euro, zdecydowanie zbyt mało

Na ławce rezerwowych mecz zaczął Krzysztof Piątek. Trener Bruno Labbadia czekał z niecierpliwością na powrót do zdrowia Jhona Cordoby. Gdy Kolumbijczyk był już zdrowy i gotowy do gry, z miejsca zastąpił w jedenastce Polaka. Piątek nie wykorzystał szansy na to, by wywalczyć miejsce w podstawowym składzie Herthy.

W Schalke w trakcie przerwy świątecznej doszło do zmiany trenera. Nowym szkoleniowcem został Christian Gross, który za zadanie ma wywalczyć utrzymanie. Goście grali lepiej niż w poprzednich meczach, ale nie przełożyło się to na punkty. W pierwszej połowie Schalke miało kilka okazji do zdobycia gola. Najbliżej tego był Mark Uth, lecz uderzył tuż obok słupka.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol! Ręce same składały się do oklasków

Do przerwy to Hertha prowadziła. W 36. minucie na prowadzenie wyprowadził miejscowych Matteo Guendouzi. Po wrzutce z rzutu rożnego piłka trafiła do Cunhi. Jego strzał został zablokowany przez rywala. Futbolówka odbiła się od nogi rywala i poleciała do Guendouziego, który precyzyjnym i technicznym strzałem nie dał szans bramkarzowi rywali.

Po zmianie stron Hertha szybko dobiła rywali, a Cordoba pokazał, dlaczego warto na niego stawiać. Dwójkową akcję przeprowadzili Matheus Cunha i Vladimir Darida. Ten drugi w polu karnym chciał oddać piłkę Brazylijczykowi, który jednak nie zdołał oddać strzału. Skorzystał z tego Cordoba. Kolumbijczyk tylko dostawił nogę i było 2:0.

Piątek na boisku pojawił się w 78. minucie i już po chwili odpalił swoje pistolety. Kapitalnym podaniem popisał się Darida, a Piątek znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Polak uderzył między nogami Faehrmanna i mógł cieszyć się z czwartego w tym sezonie trafienia. W końcówce Polak drugi raz wpakował piłkę do siatki, wygrywając pojedynek z bramkarzem, ale był na minimalnym spalonym i gola nie uznano. Piątek miał za bardzo wysunięty bark.

Hertha Berlin - Schalke 04 Gelsenkirchen 3:0 (1:0)
1:0 - Matteo Guendouzi 36'
2:0 - Jhon Cordoba 52'
3:0 - Krzysztof Piątek 80'

Składy:

Hertha Berlin: Alexander Schwolow - Peter Pekarik (82' Deyovaisio Zeefuik), Niklas Stark, Omar Alderete, Marvin Plattenhardt (86' Luca Netz) - Vladimir Darida, Matteo Guendouzi, Lucas Tousart - Dodi Lukebakio (86' Maximilian Mittelsteadt), Jhon Cordoba (78' Krzysztof Piątek), Matheus Cunha (82' Jessic Ngankam).

Schalke 04 Gelsenkirchen: Ralf Faehrmann - Ozan Kabak, Benjamin Stambouli, Matija Nastasić - Alessandro Schoepf, Omar Mascarell (58' Timo Becker), Amine Harit (58' Steven Skrzybski, 68' Can Bozdogan), Suat Serdar, Bastian Oczipka - Matthew Hoppe, Mark Uth.

Żółte kartki: Lucas Tousart (Hertha Berlin) oraz Matthew Hoppe, Omar Mascarell (Schalke 04 Gelsenkirchen).

Inne wyniki:

1.FC Koeln - FC Augsburg 0:1 (0:0)
0:1 - Iago 77'

90 minut rozegrał dla gości Rafał Gikiewicz. Robert Gumny (FC Augsburg) całe spotkanie spędził na ławce rezerwowych.

Arminia Bielefeld - Borussia M'gladbach 0:1 (0:0)
0:1 - Breel Embolo 58'

Eintracht Frankfurt - Bayer 04 Leverkusen 2:1 (1:1)
0:1 - Nadiem Amiri 10'
1:1 - Amin Younes 22'
2:1 - Edmond Tapsoba (sam.) 54'

TSG 1899 Hoffenheim - SC Freiburg 1:3 (0:3)
0:1 - Baptiste Santamaria 7'
0:2 - Vincenzo Grifo (k.) 34'
0:3 - Kasim Adams (sam.) 42'
1:3 - Ihlas Bebou 58'

Werder Brema - 1.FC Union Berlin 0:2 (0:2)
0:1 - Sheraldo Becker 12'
0:2 - Taiwo Awoniyi 28'

VfB Stuttgart - RB Lipsk 0:1 (0:0)
0:1 - Daniel Olmo 67'

[multitable table=1247 timetable=10723]Tabela/terminarz[/multitable]

Czytaj także:
Premier League: Manchester United wygrał i dogonił Liverpool! Świetny mecz na Old Trafford
Bundesliga: powrót po krótkiej przerwie. Chaos u rywala Bayernu Monachium

Komentarze (6)
avatar
Gizior
3.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Barcelona już jest nim zainteresowana po odejściu Messiego 
avatar
aust
3.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kolejka europeskich gigantow ustawila sie po Piatka. 
avatar
Belchatow
2.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wow strzelił gola najslabszej druzynie która traci najwiecej goli w lidze. On by w marnej lidze polskiej nie dal sobie rady. 
avatar
kuba22
2.01.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jedna jaskółka ne czyni wiosny.Poczekajmy do następnych meczy. Po jednym golu juz robią z niego bohatera Berlina .Cieszynki, pistolety??? 
avatar
kuba22
2.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jedna jaskółka ne czyni wiosny.Poczekajmy do następnych meczy. Po jednym golu juz robią z niego bohatera Berlina .Cieszynki, pistolety???