Trener Manchesteru City nie ma w ostatnich dniach łatwego życia przy zestawianiu składu. Najpierw pozytywny wynik testu otrzymali Kyle Walker, Gabriel Jesus i Eric Garcia.
Teraz klub potwierdził kolejne trzy przypadki. Tym razem pozytywne wyniki testów na COVD-19 otrzymali Scott Carson, Cole Palmer oraz jeden z klubowych pracowników. Szczęście w nieszczęściu polega zatem na tym, że tym razem ominął kluczowych zawodników.
Wiadomość pojawiła się na kilka godzin przed niezwykle prestiżowym meczem, bowiem o 20:45 rozpoczną się wielkie derby, czyli Manchester United - Manchester City.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale bramka piłkarki w Chile! Tego gola można oglądać godzinami
"Manchester City może potwierdzić, że Scott Carson, Cole Palmer i jeden z pracowników uzyskali pozytywny wynik testu na obecność COVID-19" - czytamy w oficjalnym oświadczeniu wydanym przez klub. "Wszyscy poddani zostaną okresowi samoizolacji oraz będą postępować zgodnie z protokołem Premier League i rządu Wielkiej Brytanii w sprawie kwarantanny".
We wtorek kwarantannę zakończyli Walker i Jesus, ale wątpliwe jest, żeby już w środę wybiegli na murawę stadionu Old Trafford. Pep Guardiola zaczyna narzekać na fakt, że ma coraz mniej zawodników do swojej dyspozycji. Przy napiętym terminarzu wzbudza to jego duże obawy.
- Nie mamy wielu graczy. Zagrać tak jeden czy dwa mecze jest ok, ale jeżeli to potrwa dłużej, a ja będę miał 14-15 zawodników, to będzie to dużo trudniejsze - mówi trener City, cytowany przez "Daily Mail". - Najważniejsze jednak jest to, że ci, którzy mają COVID-19, mogli w pełni wyzdrowieć. Wszyscy dobrze sobie z tym radzą.
City wygrało trzy swoje ostatnie mecze w Premier League - w miniony weekend problemy z koronawirusem nie przeszkodziły w pokonaniu na Stamford Bridge Chelsea FC 3:1. W ligowej tabeli "Obywatele" są na 5. miejscu, tracąc cztery punkty do liderujących Liverpoolu i United. Mają jednak rozegranych mniej meczów: o dwa od "The Reds" i o jeden od "Czerwonych Diabłów".
Zobacz także:
Urugwajskie gwiazdy bronią Cavaniego. "Angielska federacja dopuściła się aktu dyskryminacji"
Milan - Juventus. Koronawirus uderzył w mistrza. Znamy prawdopodobny skład na hit