W środę "Bawarczycy" udadzą się na spotkanie z ekipą Holstein Kiel, która na co dzień występuje na zapleczu Bundesligi. Bayern bez wątpienia będzie faworytem rywalizacji z niżej notowanym przeciwnikiem.
Hansi Flick nie zlekceważył rywala w swojej wypowiedzi na przedmeczowej konferencji prasowej. Można przypuszczać, że trener postawi w dużym stopniu na podstawowych graczy.
Szkoleniowiec obawia się jedynie kontuzji. - Z wyjątkiem drobnych problemów mięśniowych, prawie wszyscy są zdolni do gry. Zespół jest odpowiednio przygotowany. Mam nadzieję, że uda nam się uniknąć urazów - stwierdził 55-latek.
Piłkarze prowadzeni przez Ole Wernera zamierzają postawić twarde warunki gigantowi. - Oni nie mają nic do stracenia. Znam dobrze ten zespół. Gra przeciwko nim nie należy do komfortowych. Chcemy zwyciężyć, ale podejdziemy do nich z szacunkiem - dodał.
Trener Bayernu podkreślił również, że napięty terminarz drużyny nie może być wytłumaczeniem w przypadku ewentualnego niepowodzenia. - Wszyscy wiemy, jakie są okoliczności. Musimy to przetrwać - podsumował Flick.
Mecz 2. rundy Pucharu Niemiec, w którym Holstein Kiel podejmie Bayern Monachium, odbędzie się 13 stycznia. Pierwszy gwizdek sędziego zaplanowany jest na godz. 20:45. Transmisję przeprowadzi Eurosport 1.
Czytaj także:
Robert Lewandowski szczerze o swoich początkach. "Wtedy moja kariera się rozpadała"
Bundesliga. Robert Lewandowski wyłączony z gry. Świetny mecz defensywy Borussii M'gladbach
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: cybertrening dał popalić gwiazdom Bayernu. Ta reakcja Lewandowskiego mówi wszystko