Transfery. Wielki plan Chelsea. Londyńczycy chcą Erlinga Haalanda, kwota odstępnego będzie ogromna

Getty Images / Alex Gottschalk/DeFodi Images / Na zdjęciu: Erling Haaland
Getty Images / Alex Gottschalk/DeFodi Images / Na zdjęciu: Erling Haaland

Chelsea ma za sobą bardzo aktywne lato na rynku transferowym, ale nie zamierza zwalniać tempa. Przed kolejnym sezonem londyńczycy zamierzają pozyskać Erlinga Haalanda.

Informacje o potencjalnym transferze Norwega na Stamford Bridge podał "The Athletic". Poziom determinacji "The Blues" ma być bardzo wysoki, a w grę wchodzi ogromna suma odstępnego.

20-letni napastnik ma kontrakt z Borussią Dortmund ważny do połowy 2024 roku. Zawiera on klauzulę zwalniającą w wysokości 75 mln euro, która wchodzi jednak w życie dopiero latem 2022 roku. To oznacza, że jeśli Chelsea będzie chciała zrealizować swój plan już przed sezonem 2021/2022, zapłaci za tego piłkarza znacznie więcej.

Erling Haaland trafił do Niemiec w styczniu 2020 roku z Red Bulla Salzburg i ma w Borussii kapitalne statystyki. W 35 spotkaniach zdobył 35 goli.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: cybertrening dał popalić gwiazdom Bayernu. Ta reakcja Lewandowskiego mówi wszystko

Również w trwającej edycji Norweg utrzymuje bardzo wysoką formę. Zagrał w 17 meczach, strzelając 19 bramek i dokładając do nich 3 asysty.

Chelsea zdaje sobie sprawę, że ściągnięcie 20-latka to bardzo ambitne zadanie, bo konkurencja może być ogromna. Na Stamford Bridge zakładają jednak, że większość klubów będzie celować w transfer dopiero po uruchomieniu klauzuli zwalniającej, co stawiałoby londyńczyków w lepszej sytuacji.

Czytaj także:
Jacek Gmoch kończy 82 lata. "Mimo szacownego wieku, wciąż jestem kumaty!"
Premier League: brexit przymyka Polakom drogę. Dziś wielu z nich nie dostałoby zgody na grę

Komentarze (1)
avatar
Teddy Boy
18.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Baju baju... Ściągną za gigantyczne pieniądze Haalanda a posadzą na ławce Timo Wernera który również kosztował niebagatelną kasę. Szkoda, że nie napisali, że priorytetem Chelsea był Milik...