Wykop z "piątki" i... Coś niesamowitego! Takie bramki nie zdarzają się codziennie

Twitter / Sky Sports / Na zdjęciu: Thomas King, bramkarz Newport County, strzela gola w meczu z Cheltenham Town
Twitter / Sky Sports / Na zdjęciu: Thomas King, bramkarz Newport County, strzela gola w meczu z Cheltenham Town

Wydarzenia z League Two rzadko ekscytują kibiców na całym świecie. Jednak inaczej było w przypadku meczu pomiędzy Cheltenham Town a Newport County. Niesamowitego gola strzelił bramkarz gości - Thomas King. Trafi do księgi rekordów Guinnessa?

W tym artykule dowiesz się o:

To, co wydarzyło się w 12. minucie meczu League Two (czwarty poziom rozgrywek w Anglii) pomiędzy Cheltenham Town a Newport County, rozgrzało kibiców na całym świecie. Niesamowity gol bramkarza gości - Thomasa Kinga - stał się viralem w mediach społecznościowych.

Kiedy bramkarz Newport ustawił piłkę na piątym metrze, nikt nie mógł przypuszczać, że za moment będzie cieszyć się ze... strzelenia gola.

Tak się jednak stało. Thomas King rozpoczął grę niesamowicie mocnym wykopem, piłka odbiła się ok. 20 metrów przed bramką gospodarzy i zaskakująco przelobowała bramkarza Cheltenham. Tego gola trzeba po prostu zobaczyć!

Dzięki niecodziennemu trafieniu Newport County wyszło na prowadzenie w spotkaniu. Jednakże jeszcze w doliczonym czasie gry pierwszej połowy gospodarze wyrównali. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 1:1, jednak, co nikogo nie może dziwić, dzisiaj mówi o nim cały świat.

Po tym spotkaniu radości nie krył strzelec tego niesamowitego gola. Nie ukrywał on, że liczy na wpis do księgi rekordów Guinnessa jako zdobywca bramki z najdalszej odległości na świecie.

- Mam nadzieję, że ktoś to dla mnie zweryfikuje. Jeśli nie, sam pojawię się z miarką na stadionie w Cheltenham, aby sprawdzić tę odległość. Często dostaję księgę rekordów Guinnessa jako prezent bożonarodzeniowy, więc bycie jej częścią byłoby cudowne - powiedział dla "Sky Sports News" Thomas King.

Warto wspomnieć, że obecnym rekordzistą jest Asmir Begović, który w 2013 roku strzelił gola w meczu pomiędzy Stoke City a Southampton FC. Bośniak strzelił bramkę z 91,9 metrów, a bramki "Świętych" strzegł wówczas Artur Boruc.

Zobacz także: Boniek zabrał głos w sprawie włoskiego trenera
Zobacz także: Białek chwalony przez niemieckie media

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowity efekt. Zobacz, co się stało z wylanym wrzątkiem przez siatkarza

Komentarze (0)