Arkadiusz Milik pożegnał się z Neapolem. Polak zamieścił wzruszające nagranie

Getty Images / Antonio Balasco/KONTROLAB/LightRocket / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik
Getty Images / Antonio Balasco/KONTROLAB/LightRocket / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik

Po ponad czterech latach Arkadiusz Milik opuścił Napoli. Polski napastnik postanowił pożegnać się z kibicami w czułym filmiku, który zamieścił w mediach społecznościowych. - Wyjeżdżam tak, jak przyjechałem, z uśmiechem - mówi Milik.

W piątkowy wieczór Arkadiusz Milik zamieścił blisko 2-minutowe nagranie skierowane do kibiców SSC Napoli. Na filmie widać polskiego napastnika spacerującego na wybrzeżu, a także kompilację z akcjami w jego wykonaniu. W tle słychać głos, mówiącego po włosku 26-latka.

- Przyjechałem do Neapolu cztery lata temu. Nigdy nie zapomnę tego, jakie wrażenie wywarło na mnie to miasto. Neapol wita, przytula i sprawia, że ​​czujesz się jak w domu. Ja tak zawsze się czułem. Były momenty, że przez te cztery lata płakałem. Ból, kiedy byłem kontuzjowany, smutek, kiedy byliśmy tak blisko mistrzostwa w drugim sezonie. Radość po strzeleniu rzutu karnego w finale Pucharu Włoch - powiedział Milik, przypominając m.in. zerwanie więzadeł w kolanie czy wygranie w zeszłym roku Pucharu Włoch po rzutach karnych z Juventusem.

Przypomnijmy, że Milik do Napoli trafił w lecie 2016 r. z Ajaxu Amsterdam. - Przez cały czas, nawet w najtrudniejszych chwilach, zawsze jedno było pewne: ciepło i przywiązanie ze strony Neapolitańczyków. Oklaskiwaliście mnie, nauczyliście się mojego imienia i czekaliście na mnie, kiedy byłem kontuzjowany. Krytykowaliście mnie, kiedy popełniałem błędy na boisku, ale zawsze byliście ze mną - dodał.

ZOBACZ WIDEO: To dlatego Jerzy Brzęczek został zwolniony. "Według Bońka tego typu sytuacja była nie do przyjęcia"

W czwartek Milik podpisał kontrakt z Olympique Marsylia. - Teraz odchodzę, ale do bagażu zabieram kawałek was. Zawsze będę szanować te kolory i to miasto. Wyjeżdżam tak, jak przyjechałem, z uśmiechem. Ponieważ jestem świadomy tego, co dałem i co dało mi miasto. Wielkie uściski dla was wszystkich. Dbajcie o siebie - zakończył.

Milik zamieścił długie i wzruszające pożegnanie, choć jego ostatnie miesiące w Neapolu nie należały do łatwych. Ostatni klubowy mecz rozegrał na początku sierpnia. Później, po wielkim zamieszaniu transferowym, nie został zarejestrowany do rozgrywek i brał udział jedynie w treningach. Wielu kibiców miało mu też za złe, że nie zdecydował się na przedłużenie umowy z klubem.

Ostatecznie Milik trafił do Marsylii na półtoraroczne wypożyczenie, które w 2022 r. zakończy się definitywnym wykupem piłkarza (więcej o szczegółach umowy TUTAJ). W nowym klubie będzie miał okazję zadebiutować już w sobotę.

Zobacz teżWygadany i roześmiany. Arkadiusz Milik po pierwszym treningu w Olympique Marsylia

Komentarze (8)
avatar
Mercier Skuter
23.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A de Laurentiisowi nie dał z liścia ?? 
avatar
zsuedat
23.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
niektórych ludzi bardziej interesuje celność takiego "snajpera" a nie wirtualne serduszka 
adamo77
23.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Piekny gest! Brawo Arek! 
avatar
Marianek07
22.01.2021
Zgłoś do moderacji
2
11
Odpowiedz
G... mnie to obchodzi ! Czy ta farsa się kiedyś skończy ? 
avatar
Dżorcz Klunej
22.01.2021
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Tak można teraz gdybać, gdzie by grał gdyby nie odniósł tych kontuzji? Jakim byłby napastnikiem? Śmiem twierdzić, że cała Europa biła by się o niego.