- Tylko on wiedział, co tam trzyma - cytuje portal infobae.com jednego z pracowników magazynu w mieście Beccar. To właśnie tam przetransportowany został kontener z dwoma sejfami, których właścicielem był Diego Maradona. Są już one pod kontrolą Sebastiana Baglietto, zarządcy spadku po legendzie futbolu.
Sejfy wcześniej znajdowały się w Dubaju. Ich zawartość objęta jest tajemnicą. Według medialnych spekulacji może tam być wszystko, w tym towary, których nie można było przewieźć z Azji do Argentyny. Mogą to być np. samochody. Ich przetransportowanie byłoby droższe niż ich wartość.
Infobae.com informuje, że mogą się tam znajdować też meble i prezenty, które otrzymywał w Dubaju. Tam Maradona miał posiadłość w latach 2011-2018. Wcześniej przekazano, że spadkobiercy mają problem z majątkiem legendy, gdyż długi mają wynosić nawet 37 milionów euro.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: odpalił petardę w meczu o Puchar Maradony. Kapitalny gol!
Po śmierci Diego z problemem będą musieli się zmierzyć jego spadkobiercy. "Po ustaleniu bieżącego długu Maradony będzie trzeba go spłacić. A pieniądze zabrać ze spadku" - Infobae cytuje osobę z bliskiego otoczenia rodziny Maradony.
Diego Maradona zmarł 26 listopada 2020 r. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci była ostra niewydolność serca. W ostatnim czasie wyszły na jaw zaskakujące fakty, dotyczące m.in. osobistego lekarza Maradony.
Czytaj także:
Jak Niemcy ocenili Roberta Lewandowskiego? Piszą tylko o jednej akcji. "Światowa klasa"
Bundesliga. Robert Lewandowski nie przestaje strzelać, Bayern wygrywa z Schalke