W Pucharze Króla poznaliśmy pierwszych trzech ćwierćfinalistów. Sześć goli padło w potyczce Realu Valladolid z Levante.
Jako pierwsi bramkę zdobyli gospodarze, później jednak trafiali przyjezdni. Real przy stanie 1:3 złapał kontakt bramkowy, ale ostatnie słowo należało do gości.
Dodajmy, że kilka dni temu zespoły zmierzyły się w meczu o ligowe punkty. Wówczas potyczka zakończyła się remisem 2:2.
Jeden gol padł w potyczce Griony z Villarrealem. Goście cios zadali już w 19. minucie i dowieźli wygraną do końca.
Najwięcej emocji było w Sewilli, gdzie Real Betis długo przegrywał z Realem Sociedad. Od 48. minuty goście grali w osłabieniu, ale potrafili skutecznie się bronić. Siły wyrównały się na niespełna kwadrans przed końcem. Trzy minuty później był remis. Do siatki zespołu z San Sebastian trafił Sergio Canales.
Decydujące o awansie Betisu gole padały w szóstej minucie pierwszej i drugiej części dogrywki. Najpierw mocnym strzałem z pola karnego Alejandro Remiro pokonał Borja Iglesias. Ten sam zawodnik gola zdobył uderzeniem głową pokonując bramkarza gości.
Real Valladolid - Levante UD 2:4 (1:2)
1:0 - Toni 13'
1:1 - Bardhi 23'
1:2 - Malsa 45'
1:3 - Koke 59'
2:3 - Wiessman 65'
2:4 - Morales 80'
Real Betis - Real Sociedad 3:1 (1:1, 0:1)
0:1 - Oyarzabal 13'
1:1 - Canales 79'
2:1 - Iglesias 96'
3:1 - Iglesias 111'
Girona FC - Villarreal CF 0:1 (0:1)
0:1 - Pino 19'
Czytaj także:
La Liga: Atletico Madryt nie do zatrzymania. Złe miłego początki
La Liga. Elche - Barcelona. Wicemistrz bez błysku, ale ze szczęściem
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: od chuderlaka do mięśniaka. Niesamowita metamorfoza Torresa!