Jak informuje BBC, dr Jozef Venglos zmarł w wieku 84 lat. W tej chwili nie jest znana przyczyna śmierci. Odejście słowackiego trenera jednak poruszyło cały świat, bo w trakcie swojej kariery zwiedził spory kawałek globu.
Jako selekcjoner prowadził Australię, Czechosłowację, Malezję, Słowację, czy Oman. Największy sukces osiągnął w 1980 roku, gdy z Czechosłowacją wywalczył brązowy medal mistrzostw Europy. Dwa lata później awansował z tym zespołem na mistrzostwa świata, ale zakończył turniej w pierwszej rundzie. W 1990 poszło lepiej, bo odpadł dopiero w ćwierćfinale.
Venglos zapisał się także w historii angielskiego futbolu. W 1990 roku mianowano go trenerem Aston Villa. Dzięki temu stał się pierwszym szkoleniowcem spoza Wielkiej Brytanii lub Irlandii, który pracował w angielskiej ekstraklasie.
Słowak był także szkoleniowcem Sportingu Lizbona, Fenerbahce, czy Celticu. Ostatnim przystankiem w trenerskiej karierze była Japonia, gdzie pracował w JEF United Ichihara.
Dr Jozef Venglos cieszył się dużym szacunkiem w środowisku piłkarskim. Regularnie był zapraszany przez FIFA na przeróżne wykłady. Miał doktorat z wychowania fizycznego, ale także specjalizował się w psychologii.
Zaskakująca inwestycja Unaia Emery'ego. Kibice zacierają ręce >>
Tak Jerzy Brzęczek zareagował na zwolnienie. "To w nim siedzi" >>