W sobotę Wisła Płock zagra w Lubinie z miejscowym KGHM Zagłębiem. - Pierwszy mecz w roku zagramy na wyjeździe w Lubinie i mimo ubytku w postaci odejścia stopera Guldana, Zagłębie ma niesamowitą jakość i mnóstwo indywidualności w swoich szeregach, co wiąże się z atakowaniem. Ta faza to najmocniejsza strona lubińskiej drużyny i na to musimy uważać, a także tworzyć okazje do strzelenia bramki - powiedział Radosław Sobolewski, trener Wisły.
Jak wygląda sytuacja zdrowotna w płockim klubie? - Mamy parę problemów zdrowotnych. Oprócz Rafała Wolskiego, który odbudowuje formę po ciężkiej kontuzji doszedł uraz mięśniowy wracającego już do treningów Ciliana Sheridana - zdradził Sobolewski.
- Martwi uraz Huberta Adamczyka, co wybija go z rytmu, przez co nie jest w stanie pokazać swojego talentu. Przykrą sprawą jest problem zdrowotny neurologiczny Piotra Tomasika. Jesteśmy w fazie badań, zobaczymy na jak długo to go wyeliminuje - wyjaśnił trener.
- Na co stać płocczan w tym sezonie? Ostatnia runda była słaba, jednak zajmujemy jedenaste miejsce i zdobyliśmy 16 punktów. Co więc będzie, jak zagramy dobrą rundę? W ten sposób mobilizuję chłopaków i na to patrzę. Chcemy zagrać jak najlepiej i wyglądać tak, jak w ostatnich dwóch meczach rundy, znajdując się jak najwyżej w tabeli - podsumował Radosław Sobolewski.
Czytaj także:
Ruchy transferowe Jagiellonii w toku
Jagiellonia walczy o dwa talenty z Afryki
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak strzela następca Leo Messiego