Pogoń Szczecin zagra w piątek z Rakowem Częstochowa. Kluby sąsiadują w tabeli PKO Ekstraklasy i mają taką samą liczbę 28 punktów. Druga drużyna Marka Papszuna oraz trzecia Kosty Runjaicia tracą po "oczku" do prowadzącej w walce o mistrzostwo kraju Legii Warszawa. Lepsza w bezpośrednim pojedynku zostanie liderem.
- Mam dobre odczucia przed początkiem wiosny. Duże zmiany nie są potrzebne w porównaniu z jesienią. Mam dwie niewiadome w jedenastce. Jedna dotyczy lewej obrony - mówi Kosta Runjaić.
Głównym kandydatem do gry na wspomnianej pozycji jest Luis Mata. Jego konkurent Hubert Matynia nie trenował w okresie przygotowań z powodu kontuzji. Jeżeli Portugalczyk nie przekonał Runjaicia, to może wystąpić zamiast niego nominalny prawy obrońca Paweł Stolarski albo Jakub Bartkowski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: odpalił petardę w meczu o Puchar Maradony. Kapitalny gol!
- Bartkowski nie wystąpił w ostatnim sparingu, ale powinien być gotowy na Raków. W końcówce rundy jesiennej pokazał się z dobrej strony i mam nadzieję, że będzie do naszej dyspozycji. Kontuzjowani są Matynia, Adam Frączczak, a także Santeri Hostikka i Kacper Kozłowski - raportuje Kosta Runjaić.
Niemiec pracował ze swoimi podopiecznymi na obiektach w Szczecinie. Pogoń nie zdecydowała się na zimowe zgrupowanie. W planie miała wylot na tydzień do Portugalii, ale zmiana prawa w tym kraju powstrzymała Portowców.
- Mieliśmy krótki, ale intensywny okres przygotowań. Z powodu gorszej niż rok temu pogody musieliśmy być bardziej elastyczni niż w poprzednim sezonie. Pozostało skoncentrować się na najbliższym meczu. Chcemy zacząć wiosnę tak jak zakończyliśmy jesień - zapowiada szkoleniowiec Pogoni.
Podopieczni Kosty Runjaicia wygrali cztery mecze z rzędu przed przerwą w rozgrywkach. Dzięki temu umocnili się na trzecim miejscu w tabeli premiowanym awansem do europejskich pucharów. W rundzie jesiennej Pogoń punktowała w meczach z między innymi Legią Warszawa, Śląskiem Wrocław i Lechem Poznań.
- Marchewka przed nosem nie pomoże nam w dalszym rozwoju. Mamy dobrą sytuację wyjściową w lidze i nie mam nic przeciwko zakończeniu sezonu na podium. Ponadto jesteśmy w Pucharze Polski, którego każdy uczestnik myśli o finale. Osiągnięcie tych celów to długi proces i potrzeba do niego odpowiednich kroków. Przed nami dużo wyzwań i poprzeczek do pokonania. Z doświadczenia wiem, że runda wiosenna będzie trudniejsza niż jesienna. Już w piątek otrzymamy wiele odpowiedzi - zapowiada Niemiec.
Początek meczu w Bełchatowie o godzinie 20:30.
Czytaj także: Prezes Pogoni Szczecin: Cieszy mnie opinia dziennikarzy
Czytaj także: Wisła Kraków ma nowego obrońcę. Dobrze zna jej trenera