Marcin Bułka ma wrócić do Francji. Czas na regularną grę

Getty Images / Alejandro Rios/DeFodi Images / Na zdjęciu: Marcin Bułka
Getty Images / Alejandro Rios/DeFodi Images / Na zdjęciu: Marcin Bułka

21-letni Marcin Bułka wciąż nie może znaleźć klubu, w którym zacząłby regularnie grać w piłkę. Według francuskich mediów, młody bramkarz może wylądować na zapleczu miejscowej ekstraklasy.

Escola Varsovia, Chelsea FC a potem Paris Saint-Germain. Do pewnego momentu wydawało się, że kariera Marcina Bułki układa się jak z bajki. Polak dzielił szatnię z wielkimi zawodnikami, jednak problem w tym, że nie miał szans na regularne występy. W pierwszym zespole PSG zdołał rozegrać dwa spotkania, w tym w jednym popełnił fatalny błąd.

Najlepszym rozwiązaniem dla Bułki miało być wypożyczenie do innego klubu. Wybór padł na drugoligową hiszpańską FC Cartagena, ale i tam Marcin nie przebił się do składu. Zespół jest na przedostatnim miejscu w tabeli Segunda Division, a Polak rozegrał ledwie 4 mecze (3 w lidze i 1 w Pucharze Króla).

Dalszy pobyt w tym klubie nie ma dla Bułki sensu, dlatego bramkarz najprawdopodobniej wróci do Francji. Według "Telefoot" , 21-latek ma zostać piłkarzem II-ligowego Chateauroux, w którym Polak na pewno otrzymałby szansę regularnej gry.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: odpalił petardę w meczu o Puchar Maradony. Kapitalny gol!

Chateauroux to aktualnie najgorszy zespół Ligue 2. W 21 meczach drużyna odniosła tylko trzy zwycięstwa i straciła najwięcej w lidze 35 goli.

W środę informowaliśmy, że pojawił się temat gry Bułki w Dinamo Bukareszt. W tym klubie występuje obecnie inny Polak, Janusz Gol. Oprócz tego zainteresowany polskim bramkarzem miał być także VfL Wolfsburg, jednak w Niemczech Bułka ponownie musiałby pełnić rolę rezerwowego.

Bułce zależy jednak na regularnej grze i wiele wskazuje na to, że wybierze ofertę Chateauroux, które ma znakomite relacje z PSG.

Zobacz także: Włosi wysoko ocenili Piotra Zielińskiego. Zachwyty nad asystą. "Gra jak mistrz"

Zobacz także: Szalony plan powstania Superligi. Miliardy na stole gigantów

Komentarze (0)