[tag=22007]
Arkadiusz Milik[/tag] ma za sobą zmarnowane pół roku. Latem chciał odejść z SSC Napoli, ale to się nie udało, a w konsekwencji został odsunięty od pierwszego zespołu. Jesienią nie rozegrał żadnego meczu. Na szczęście w styczniu dopiął swego i dziś jest graczem Olympique Marsylia.
Kibiców jednak wciąż zastanawia, dlaczego to wszystko tak długo trwało. Niektórzy twierdzili, że wytłumaczenie jest proste. Krążyły plotki, że Milik nie jest w stanie znaleźć nowego klubu, bo ma zbyt wygórowane oczekiwania finansowe.
Jak było naprawdę? Do tych plotek odniósł się brat polskiego napastnika. Łukasz Milik tak to skomentował.
- Mogę zapewnić, że Arkowi wcale nie chodziło o pieniądze. Każdy myślał, że Arek właśnie z tego powodu wszystko blokuje, że na nic się nie zgadza, ale to nie jest prawda - tłumaczy w Interii.
Brat Milika nie chciał jednak wchodzić w szczegóły. Zwrócił tylko kibicom uwagę, aby zauważyli, w jakich okolicznościach odchodzili inni gracze Napoli w ostatnich latach. Z jego słów wynika, że głównym problemem jest trudny charakter właściciela Aurelio de Laurentiisa.
Łukasz Milik dodał także, że brat jest bardzo zadowolony ze zmiany klubu. W Olympique Marsylia zdziwił się, że wszystko jest tam dobrze poukładane.
Ligue 1. Arkadiusz Milik będzie miał nowego trenera? "To wygląda na koniec" >>
Wielka odpowiedzialność spadnie na Arkadiusza Milika. Będzie jak Robert Lewandowski >>
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Czy psycholog jest potrzebny na zgrupowaniach kadry? "To zależy od oczekiwań każdej strony"
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)