Tomasz Hajto: To Rooney jest winny kontuzji Krystiana Bielika

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Tomasz Hajto
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Tomasz Hajto

Tomasz Hajto, tak jak wielu polskich kibiców, emocjonalnie podszedł do informacji o ciężkim urazie Krystiana Bielika. W "Prawdzie Futbolu" były piłkarz skrytykował szkoleniowca Derby.

Pisaliśmy - więcej TUTAJ - o kontuzji Krystiana Bielika. Polski piłkarz w sobotnim meczu upadł z krzykiem na murawę i został zniesiony na noszach. Pierwsze doniesienia o zawodniku Derby nie były optymistyczne, co potem się potwierdziło - Bielik po raz drugi w karierze zerwał więzadła i czeka go wielomiesięczna przerwa.

Wcześniej nie grał przez 279 dni, a na boisko wrócił ledwie kilka miesięcy temu. 23-letni piłkarz na pewno nie zagra podczas mistrzostw Europy. Dla Tomasza Hajty, byłego piłkarza kadry, wina za taki przebieg wydarzeń spada na Wayne'a Rooneya.

Trener Derby, zdaniem byłego obrońcy Schalke, nie wykazał się należytą ostrożnością przy obciążeniach treningowych u Bielika. - Wayne Rooney był wybitnym piłkarzem, ale jako trener kompletnie nie ma doświadczenia. Jak piłkarz wraca po kontuzji, to trzeba mu dozować grę. Po tak ciężkiej kontuzji, to nie możesz tego chłopaka wrzucać co trzy dni w mecz. Brak okresu przygotowawczego i brak doświadczenia sztabu szkoleniowego doprowadziły do takiej sytuacji, jaka się stała. Ja bym nie winił Bielika. Za to w stu procentach winiłbym Rooneya. Wrzucił go w normalny trening i normalne mecze, a tak nie wolno robić - powiedział Hajto w programie "Prawda Futbolu".

Hajto przekonuje, że gdyby na miejscu Rooneya był bardziej doświadczony szkoleniowiec, być może udałoby się uniknąć kontuzji Bielika.

CZYTAJ TAKŻE Dramat Krystiana Bielika. Jego ojciec zdradza szczegóły

CZYTAJ TAKŻE Koszmar Krystiana Bielika. To koniec marzeń

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Robert Lewandowski został aktorem

Źródło artykułu: