Demony powróciły na Parc de Princes. Za kilka dni swoje rozgrywki wznawia Liga Mistrzów, a Paris Saint-Germain czeka trudne spotkanie z FC Barcelona. Jednym z kluczowych piłkarzy paryżan miał być Neymar, jednak jego występ z byłym pracodawcą stoi pod wielkim znakiem zapytania.
W trakcie pucharowego meczu z Caen (1:0), Brazylijczyk został mocno zaatakowany przez Steeve'a Yago w środku pola i według "L'Equipe", odniósł kontuzję mięśnia przywodziciela. W czwartek ma przejść dokładniejsze badania i wtedy okaże się jak długo potrwa przerwa w grze Neymara.
- Trudno mi powiedzieć jak poważna jest jego kontuzja. Wszyscy czekamy na czwartek - powiedział trener PSG Mauricio Pochettino, cytowany przez dziennik AS.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: imponująca sztuczka gwiazdy Realu Madryt
Brazylijczyk wykluczony był z meczów 1/8 Champions League w 2018 i 2019 roku. Dwa lata temu paryżanie sensacyjnie przegrali z Manchesterem United, a Neymar bezradnie oglądał wyczyny kolegów z trybun. Łącznie na tym etapie rozgrywek zagrał jedynie w 1 z 4 meczów dla PSG.
Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że pierwszy mecz pomiędzy Barceloną a PSG odbędzie się na Camp Nou. Dla Neymara byłby to powrót na stare śmierci, gdyż w latach 2013-2017 występował dla Dumy Katalonii. W sezonie 2014/15 razem z klubem sięgnął po potrójną koronę.
Przypomnijmy, że trener PSG w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów nie będzie mógł skorzystać z Angela di Marii. Skrzydłowy jest jednym z najważniejszych piłkarzy PSG w tym sezonie. Zagrał w 25 meczach, a na boisku przebywał przez 1779 minut.
Zobacz także: Wiecznie drudzy chcą wreszcie być pierwsi. Tigres UANL przed szansą zapisania się w historii
Zobacz także: Finał KMŚ. Bayern Monachium zagra o rekord. Robert Lewandowski na tropie Lionela Messiego
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)