Oni zarabiają miliony w polskim futbolu. Zbigniew Boniek ujawnił sekret branży

ONS.pl / Pawel Kibitlewski / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek
ONS.pl / Pawel Kibitlewski / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek

Polskie kluby nie mają pieniędzy? To nie do końca jest prawda. Wystarczy spojrzeć na informację, którą na Twitterze ujawnił prezes PZPN Zbigniew Boniek.

Od wielu lat słychać narzekania, że polskich klubów nie stać na dobrych piłkarzy. W efekcie do PKO Ekstraklasy trafia coraz więcej zagranicznych zawodników o przeciętnych umiejętnościach. Do myślenia jednak może dawać wpis prezesa PZPN.

Zbigniew Boniek na Twitterze wbił szpilkę ludziom, którzy prowadzą polskie kluby. Zdradził bowiem informację, ile pieniędzy trafia do pośredników, którzy finalizują transfery.

Kwota może robić wrażenie. Ze wpisu Bońka wynika, że w sezonie 2019/2020 do pośredników trafiły aż 34 mln zł. Jeżeli kryteria tworzenia tej statystyki się nie zmieniły, to dotyczy ona klubów od PKO Ekstraklasy do II ligi.

"Hojne te nasze kluby" - komentuje rozbawiony szef polskiego futbolu.

Podobne dane opublikowano niespełna rok temu. Wtedy dotyczyły one okresu od 1 kwietnia 2019 do 31 marca 2020. Wtedy pośrednicy zarobili na transferach ponad 35 mln zł. Szczegółowy raport za ostatni okres powinien niebawem opublikować PZPN.

Oficjalnie: Młody napastnik opuścił Wisłę Kraków. Artur Balicki szuka klubu >>

Ważą się losy Dariusza Żurawia. Zebranie zarządu Lecha Poznań >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można oglądać w nieskończoność. Piękny gol Roberta Lewandowskiego na treningu

Komentarze (2)
avatar
bongoro
15.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
posrednicy to nie kluby wiec nie klam Ci ludzie to HIENY jak kucharski rasiak i wielu innych zyjacych na koszt klubow