Liverpool w kryzysie, ale liczy na nowe otwarcie w Lidze Mistrzów. Jordan Henderson wskazał cenny atut

PAP/EPA / Laurence Griffiths / Na zdjęciu: Jordan Henderson
PAP/EPA / Laurence Griffiths / Na zdjęciu: Jordan Henderson

W Premier League Liverpool wypadł z pierwszej czwórki, ale Liga Mistrzów ma być dla niego nowym otwarciem. Mistrz Anglii rozpoczyna fazę pucharową od trudnego dwumeczu z RB Lipsk.

Jordan Henderson podkreśla, że w Champions League podopieczni Juergena Kloppa mają szansę, by wreszcie ruszyć do przodu.

- Jest nam trudno. Przez długi czas wyznaczaliśmy wysokie standardy, więc ostatnie wyniki nie mogły sprawić, że czujemy się normalnie - powiedział doświadczony pomocnik, którego słowa cytuje "BBC".

Kryzys "The Reds" jest wręcz nieprawdopodobny. Z dziesięciu ostatnich spotkań w Premier League, mistrz Anglii wygrał zaledwie dwa, a ostatnio doznał trzech porażek z rzędu. Efekt? Zajmuje dopiero 6. miejsce w tabeli ze stratą dwóch punktów do otwierającej pierwszą czwórkę Chelsea.

Skąd więc czerpać optymizm przed starciem z wiceliderem Bundesligi? - Wierzę, że damy z siebie wszystko. Musimy to zrobić, żeby wyjść z kłopotów. Jesteśmy gotowi pokazać sto procent możliwości i wywalczyć pozytywny wynik. Mamy teraz większe doświadczenie - zaznaczył Henderson.

Pierwszy mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów RB Lipsk - Liverpool FC rozpocznie się we wtorek o godz. 21.00 na Puskas Arenie w Budapeszcie.

Czytaj także:
Ligowcy w reprezentacji Polski. Paulo Sousa otwiera drzwi, kto przez nie przejdzie?
Wyjazd na mecz przykrywką dla emigracji zarobkowej. 18 lat temu "kibice" Amiki Wronki uciekali do Wielkiej Brytanii

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nietypowa sytuacja w meczu. Niemal wszedł z piłką do bramki

Komentarze (0)