10 lutego ze stolicy Niemiec napłynęły tragiczne wiadomości. Kasia Lenhardt została znaleziona martwa w swoim mieszkaniu w Berlinie. Tydzień wcześniej polska modelka rozstała się z Jeromem Boatengiem.
Już po zerwaniu, Lenhardt wraz z obrońcą Bayern Monachium oskarżali się publicznie. Para co chwilę publikowała oświadczenia w mediach społecznościowych. Obserwujący ich profile byli świadkami prawdziwej wojny.
Mimo to Jerome Boateng postanowił uczcić pamięć byłej dziewczyny. W sobotnim starciu przeciwko Eintrachtowi Frankfurt (1:2) środkowy obrońca mistrzów Niemiec zagrał z czarną opaską na ramieniu.
Przypomnijmy że jego przerwa od gry trwała dwa tygodnie. Boateng ostatni mecz rozegrał na Klubowych Mistrzostwach Świata z Al Ahly Kair (2:0). Po otrzymaniu wiadomości o śmierci byłej dziewczyny, zawodnik tuż przed finałem turnieju wrócił do Berlina.
Zobacz też:
Marek Wawrzynowski: Spalony most między PZPN i rządem nie pomoże kibicom wrócić na stadiony [OPINIA]
Patryk Dziczek może liczyć na włoskich kibiców. Ultrasi wywiesili transparent w języku polskim
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kamil Glik wyglądał jak RoboCop