Wielu kibiców zastanawia się do jakiego klubu trafi Erling Haaland. Zainteresowanie młodym Norwegiem jest ogromne. Wiele wskazuje więc na to, że zawodnik Borussii Dortmund za niedługo znajdzie nowego pracodawcę.
Jak się okazuje, oprócz Realu Madryt o napastnika mają walczyć też angielscy giganci. Mowa tu o Manchesterze United, Chelsea FC i Manchesterze City. Według "Daily Star", Haaland przedstawił już swoje żądania finansowe.
Jego oczekiwania są ogromne. Norweski piłkarz chciałby zarabiać tygodniowo 300 tysięcy funtów (347 tys. euro). Gdyby podpisał pięcioletni kontrakt, dawałoby mu to aż 78 milionów funtów (90 mln euro).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: imponująca sztuczka gwiazdy Realu Madryt
Wciąż jednak nie wiadomo, gdzie i kiedy przeniesie się młody zawodnik. W jego aktualnym kontrakcie z Borussią Dortmund, zawarta jest klauzula wykupu opiewająca na 75 milionów euro. Kwota będzie obowiązywać po zakończeniu sezonu 2021/2022.
Przypomnijmy, ze Erling Haaland trafił na Signal Iguna Park z Red Bull Salzburg w grudniu 2019 roku. W sezonie 2020/2021 rozegrał już 25 spotkań we wszystkich rozgrywkach. Strzelił w nich 27 goli i zanotował 7 asyst.
Zobacz też:
Łukasz Skorupski bohaterem Bolonii. Włosi pod wrażeniem. "Uratował klub"
Wpadka prestiżowej gazety. Pomyliła reprezentantów Polski (zobacz)