"Śmierć Diego Maradony to było zabójstwo!". Mocne słowa prawnika syna legendy futbolu

Prokurator przesłuchiwał psychiatrę Diego Maradony. "Logiczne, że się obawia"

"Zabójstwo Diego Maradony zostało udowodnione! Im dłużej to trwa, tym bardziej dowody przestępstwa ulegają zacieraniu. W każdym kraju, z innymi prokuratorami, ludzie siedzieliby już w więzieniu" - przyznał Mario Baudry na antenie argentyńskiej telewizji.

Prawnik najmłodszego syna zmarłego piłkarza, 8-letiego Diego Fernando Maradonę juniora, podkreślił, że decyzje sądu są dla niego niezrozumiałe. "Uważam, że ofiara nie powinna być sprawdzana. Sąd chce teraz badać telefony Diego (więcej TUTAJ), trzy miesiące po jego śmierci. Dlaczego tak długo z tym zwlekano?" - dodał, cytowany przez "The Sun".

Baundry obecnie jest w związku z matką Diego Fernando jr - Veronicą Ojedą. Maradona spotykał się z kobietą w latach 2005-13.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kamil Glik wyglądał jak RoboCop

W Argentynie ciągle trwa śledztwo ws. śmierci legendy futbolu, która zmarła 25 listopada ubiegłego roku w wyniku ataku serca. Lekarz Maradony, Leopoldo Luque i psychiatra Agustina Cosachov od początku dochodzenia znajdują się na liście podejrzanych o przyczynienie się do śmierci mistrza świata z 1986 r. i nieudzielenie pomocy.

Wśród podejrzanych znajdują się też trzy kolejne osoby, które były przy Maradonie w ostatnich dniach jego życia. To psycholog Carlos Diaz, pielęgniarz Ricardo Almiron oraz pielęgniarka Dahiana Gisela Madrid.

Zobacz:
To z nią Diego Maradona ma najmłodszego syna. Veronica Ojeda wciąż jest w świetnej formie