Już za niespełna miesiąc nasi piłkarze spotkają się na pierwszym zgrupowaniu kadry w 2021 roku. W marcu reprezentacja Polski rozegra trzy spotkania w eliminacjach mistrzostw świata 2022 w Katarze. Z Węgrami (25.03) i Anglią (31.03) drużyna Paulo Sousy zmierzy się na wyjeździe, natomiast z Andorą (28.03) na stadionie Legii w Warszawie.
Bez kibiców
Jak się dowiedzieliśmy - są bardzo małe szanse, albo nawet i zerowe, by mecz Biało-czerwonych z Andorą odbył się z kibicami zwłaszcza biorąc pod uwagę najnowsze dane. Obecnie mamy wzrost zakażeń koronawirusem w Polsce. Względem ostatniego tygodnia - już o ponad 1300 przypadków. Nie ułatwia to wprowadzenia kibiców na stadiony nawet na spotkania drużyn ligowych. Jak usłyszeliśmy w PZPN - "są marne szanse" na to, by fani zobaczyli kadrę na żywo w najbliższym czasie.
Ostatnie spotkanie reprezentacji Polski z kibicami miało miejsce w październiku 2020 r. z Bośnią i Hercegowiną (3:0). Wówczas na stadionie we Wrocławiu mecz Biało-czerwonych oglądało około 10 tysięcy widzów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kamil Glik wyglądał jak RoboCop
Do poniedziałku wydawało się, że fani będą mogli zobaczyć na żywo spotkanie wyjazdowe reprezentacji z Anglią na Wembley. Takie były wstępne przymiarki Anglików, by w niewielkim procencie wpuścić na trybuny kibiców już od marca, ale ta data dotyczyć będzie sportu amatorskiego. W poniedziałek premier Boris Johnson rozwiał wątpliwości.
Johnson zapowiedział, że dopiero od 17 maja zaczną obowiązywać stadionowe poluzowania. Na największych obiektach, takich jak na przykład Wembley, wejdzie wówczas maksymalnie do 10 tysięcy fanów. Na trybunach mniejszych stadionów będzie mogło zasiąść do 4000 kibiców.
Zapoznawczo w internecie
W marcu piłkarze reprezentacji Polski po raz pierwszy będą mieli okazję poznać się z nowym selekcjonerem na żywo. Do tej pory Paulo Sousa z większością zawodników rozmawiał za pośrednictwem aplikacji w internecie, przedstawiając im siebie i swój sztab szkoleniowy. Na spotkanie online selekcjoner zaprosił nie tylko kluczowych graczy, ale także szersze grono graczy, z którym wiąże nadzieje na najbliższą przyszłość. Grupa, którą wyselekcjonował, liczy ponad 40 zawodników.
Nowy selekcjoner w pierwszej kolejności odwiedził w Monachium Roberta Lewandowskiego, natomiast ostatnio podróżował po Włoszech. Na bliższe poznanie zawodników nie miał jednak czasu. W dużej mierze przez obostrzenia związane z COVID-19, ale również dlatego, że pracę z naszą drużyną rozpoczął niedawno - 21 stycznia.
- Rozmawialiśmy, jestem optymistycznie nastawiony - mówił nam Grzegorz Krychowiak. - To była rozmowa zapoznawcza z selekcjonerem i jego sztabem. Trenerzy mówili, czego będą oczekiwać od drużyny. Jestem dobrej myśli. Zaczynamy nowy etap. Wiemy, że musimy zrobić więcej, jeżeli chodzi o grę - przyznał piłkarz.
W rankingu bez zmian
Pewne jest, że na pierwsze zgrupowanie kadry nie przyjadą Jacek Góralski i Krystian Bielik. Obaj zawodnicy zerwali więzadło krzyżowe w kolanie i czeka ich wielomiesięczna rehabilitacja. Góralski w ostatnich meczach kadry występował coraz częściej natomiast Bielik znajdował się w wysokiej formie w Derby County i wszystko wskazywało na to, że będzie pewniakiem do gry podczas najbliższych mistrzostw Europy.
Reprezentacja Polski w ostatnim notowaniu utrzymała 19. miejsce w rankingu FIFA. Wyżej z naszych grupowych rywali w kwalifikacjach do MŚ 2022 są tylko Anglicy (4). Dalej plasują się Węgrzy (40), Albania (66), Andora (151), a San Marino jest na ostatnim 210. miejscu.
Premier Boris Johnson ogłosił plan. Kibice w Anglii poznali termin powrotu na stadiony
Fenomen portugalskich trenerów. Rodak Paulo Sousy wyjaśnia, na czym polega