Patryk Dziczek nie dokończył ostatniego meczu Salernitany z Ascoli. 22-letni piłkarz stracił przytomność na boisku i został z niego przewieziony do szpitala. Do dramatycznego zdarzenia doszło w sobotę. Macierzysty klub Polaka - Lazio poddał go szczegółowym badaniom w Rzymie. Nie wiązały się one z dłuższą hospitalizacją i Dziczek we wtorek spotkał się już w Salerno z resztą zespołu.
Na zdjęciach opublikowanych przez Salernitanę widać ciepłe powitanie pomocnika przez resztę zespołu. Z twarzy Dziczka nie znikał uśmiech. Na jednej z fotografii jest z całym zespołem, na drugiej tylko z rodakami Tomaszem Kupiszem i Pawłem Jaroszyńskim.
"Patryk Dziczek został rano wypisany z kliniki w Rzymie. W Salerno będzie nadal monitorowany w celu uzyskania dalszych informacji" - przekazał klub w krótkim komunikacie. Według przekazanych wcześniej informacji Dziczek przeszedł w Ascoli "omdlenie wazowagalne". Nie wiadomo, jak długo potrwa przerwa w treningach.
Polak spędza drugi sezon we włoskim drugoligowcu. W bieżących rozgrywkach pojawił się na boisku w 15 meczach Serie B.
Czytaj także: Paweł Jaroszyński wspierał Patryka Dziczka. "Wolałem być obok niego"
Czytaj także: Patryk Dziczek zabrał głos. Jego klub podziękował lekarzom
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sędzia zatrzymał strzał do niemal pustej bramki