Thierry Henry podał się do dymisji. "To było dla mnie zbyt duże obciążenie"

Getty Images / Michael Steele / Na zdjęciu: Thierry Henry
Getty Images / Michael Steele / Na zdjęciu: Thierry Henry

- Przez ostatni rok nie widywałem się ze swoimi dziećmi przez pandemię koronawirusa. To było dla mnie zbyt duże obciążenie. Z ciężkim sercem postanowiłem odejść z klubu - mówi Thierry Henry.

Słynny Francuz pierwsze szlify trenerskie zbierał w Arsenalu, gdzie spędził znaczną część swojej kariery piłkarskiej. Thierry Henry pracował z drużyną młodzieżową Kanonierów. Następnie był asystentem Roberto Martineza w reprezentacji Belgii, zaliczył epizod również w AS Monaco.

W listopadzie 2019 roku Henry został trenerem CF Montreal. W rozgrywkach 2020 jego zespół znalazł się na 9. miejscu w stawce Konferencji Wschodniej Major League Soccer.

Do nowego sezonu drużyna przystąpi z nowym szkoleniowcem. W czwartek 43-latek zrezygnował z funkcji z powodów rodzinnych. Na ten moment nie wiadomo, kto przejmie jego dotychczasowe obowiązki.

- Przez ostatni rok nie widywałem się ze swoimi dziećmi przez pandemię koronawirusa. To było dla mnie duże obciążenie. Z ciężkim sercem postanowiłem odejść z klubu i wrócić do Londynu - Henry pożegnał się z kibicami na łamach oficjalnej strony kanadyjskiego klubu.

W ostatnim czasie nazwisko Henry'ego było łączone z posadą menadżera AFC Bournemouth - więcej TUTAJ. Ostatecznie klub postawił na Jonathana Woodgate'a, który notował zadowalające wyniki jako tymczasowy trener.

Czytaj także:
Świetna informacja dla kibiców. Mecze potentatów w el. MŚ 2022 w TVP
Hansi Flick może odetchnąć z ulgą. Jeden z czołowych zawodników Bayernu Monachium wrócił do treningów

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale błąd. Co ten obrońca zrobił?!

Źródło artykułu: