Rewelacyjny snajper jest bez wątpienia największą gwiazdą Borussii Dortmund. Erling Haaland w tym sezonie Bundesligi rozegrał 17 meczów, w których zdobył 7 bramek i zaliczył 4 asysty. Norweg może pochwalić się też imponującym dorobkiem w Lidze Mistrzów, jego bilans to 5 spotkań, 7 goli i 1 asysta.
Nic w tym dziwnego, że 20-latek od dłuższego czasu wzbudza zainteresowanie największych klubów. W ostatnim czasie medialne spekulacje po raz kolejny podsycił Mino Raiola.
- Tylko maksymalnie 10 klubów może sobie pozwolić na kupno Haalanda... a cztery z tych klubów są w Anglii - powiedział agent piłkarza na łamach BBC Sport. Więcej TUTAJ.
Napastnik jest związany z Borussią do końca czerwca 2024 roku. Klub z Signal Iduna Park może w przyszłości zarobić na nim kolosalne pieniądze. Wszystko wskazuje na to, że w kolejnym sezonie Haaland będzie jednak występował w koszulce dortmundczyków.
Głos w tej sprawie zabrał dyrektor sportowy BVB. - Jeszcze nie nadszedł czas na to, by Haaland od nas odszedł. Nie może, nie chce i nie zmieni klubu. Sądzę, że nasi kibice mogą spać spokojnie - oznajmił Michael Zorc w rozmowie z telewizją Sport1.
- Jesteśmy zadowoleni, że mamy Erlinga. Odcisnął piętno w naszych ostatnich meczach. W dalszym ciągu na niego liczymy. Nie przeszkadzają mi słowa Raioli. Być może dołączy kiedyś do innego klubu - dodał działacz.
Czytaj także:
Wielka klapa Napoli! Świetny Zieliński sam nie wystarczył
Już wszystko jasne! Kamil Grosicki ujawnił swoją decyzję
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale błąd. Co ten obrońca zrobił?!